Agatek napisał(a)

Śliczne jeszcze bym dała jakąś wstążkę na dole

Dziękuję Z tą wstążką, to dobry pomysł.

Aniu ale śliczne jajco zrobiłaś! Pewnie że taka kula tujowa by u Ciebie pasowała. Moja kosztowała 70 pln. Jak sie zdecydujesz, to wybieraj taką aby kij miał wysokość min. 120 cm. Wesołych Świat dla Ciebie i Rodziny.

zbigniew_gazda napisał(a)

Aniu ale śliczne jajco zrobiłaś! Pewnie że taka kula tujowa by u Ciebie pasowała. Moja kosztowała 70 pln. Jak sie zdecydujesz, to wybieraj taką aby kij miał wysokość min. 120 cm. Wesołych Świat dla Ciebie i Rodziny.

Dziękuję Zbyszku, Tobie i Twojej rodzinie także wszystkiego najlepszego na te święta.
Co do kuli, to jak się zdecyduję, to będę szukać dość wysokiej, dzięki za poradę

Dzisiaj było trochę słoneczka i przez chwilę z Jasiem zrobiliśmy obchód naszych włości. Mały już nie mógł w domu wysiedzieć i jak zobaczył, że wózek wystawiam, to aż podskoczył
Mała dokumentacja fotograficzna:
- wychodzą maliny

- jagody kamczackie mają już całkiem spore listki

- no i mimo okropnego zimna i śniegu kiełkuje mi rzodkiewka

A teraz te nie warzywno-owocowe:
- wawrzynek wilczełyko ładnie kwitnie i ma pierwsze listki

- runianka japońska też kwitnie

- moja juka bardzo ładnie podrosła, mam nadzieję, że w tym roku w końcu zakwitnie, no i mam też dla niej już towarzystwo, u mamy w doniczce siedzi druga i czeka na lepsze czasy

- no i na koniec znalazłam też tulipana z pączkiem

Obok tulipanów w zeszłym roku rosły aksamitki. Widzę, że mnóstwo się wysiało i kiełkują Będę je pikować po całym ogródku.
Hosty wsadzone w tym tygodniu mają się dobrze, żywopłot z ligustru też ma sporo pączko-listków, jabłoń i wierzby też mają ładne pączki. Obchód uważamy z Jasiem za udany

Dziś wielki dramat, musiałam wrócić do pracy po urlopie macierzyńskim. Chyba ja przeżywałam bardziej niż Jasio No i czasu dla ogródka będzie coraz mniej

Oj kochano to wczorajszy dzień bolał Cię bardzo :*
ale trzymaj się dzielnie

Agatek napisał(a)

Oj kochano to wczorajszy dzień bolał Cię bardzo :*
ale trzymaj się dzielnie

Oj bolał, bolał i to okropnie. Cały dzień głową byłam w domu. Nie byłam w pracy prawie 2 lata, a tam same zmiany

ładnie kwitnie ta runianka, kwiatki ją roświetlają
nie mam jej jeszcze w ogrodzie
muszę chyba zrobić listę co jeszcze MUSI być

AnnaCh napisał(a)

Oj bolał, bolał i to okropnie. Cały dzień głową byłam w domu. Nie byłam w pracy prawie 2 lata, a tam same zmiany

Nie jesteś jedyna. Ja mam też przerwę w pracy I to nie pierwszą.
Najgorsze jest potem to nadrabianie. Człowiek wypada z obiegu.