To i ja się chowam co chwilę w domu, tu jest jak klimie na szczęście...
Dzieliłaś już?? Kurde może i ja zacznę
Przegorzan od Ciebie ma kulkę jedną, ale się cieszę
było mokro to lime marmelade dzieliłam
- nie wykopywałam tylko te nowe rozetki palcem 'odrywałam ciągnąc w dół' i do ziemi
/w zeszłym roku ciełam nożem, ale zauwazyłam, że tak prędzej coś z korzonkiem się urwie /
u mnie przegorzan też ma jedną kulkę i uwaga jakieś 30 cm wysokości
edit: ja już wiosną zurwki dzieliłam więc u mnie to drugie dzielenie
Oj Basiu z żelaza chyba jesteś, że w taki upał odważyłaś się nie tylko wyjść, ale jeszcze pracować. Ja siedziałam cały dzień w grubych murach kamienicy, było przyjemnie, a potem wyszłam na pocztę i żar we mnie wlał się...