Chyba zresztą nie ma niczego dla roślin niż kompost . Ja swój kompostownik likwiduję. W małym ogrodzie trudno znaleźć mu takie miejsce, że by nie dawał po oczach. Ale będę wspierać się Biohumusem . W tym roku uratował moje schorowane rodki .
Kasiu ja co roku pod wszystkie rośliny na wiosną daję humus w płynie na start po zimie, ale niedużą ilość taką litrową butelkę na wszystkie rośliny prócz trawy, potem idzie kompost, nawozy ale też tylko szczyptę pod każdą roślinkę i na koniec dwa razy gnojówka z pokrzyw, w zeszłym roku dawałam jeszcze pod iglaki jesienny przeciw brązowieniu igieł, a teraz nie wiem czy dam bo roślin mam dużo więcej.
Ja moje zabieram z ogrodu jak się bardzo mocno ochłodzi , ale jeszcze przed pierwszym mrozem, zimę spędzają w piwnicy nie ogrzewanej, pod boiskiem , nie zasypuję niczym, przykrywam tylko przewiewna szmatką, żeby bardzo nie wyschły, ziemi też nie wypłukuję tyle tylko co się otrzepie, ale też straciłam w tym roku jedną giganta, żółtego, kwiaty miała wielkości talerza obiadowego, ale zaplątały się z bulwami ślimary bezdomne i wyżarły mi bulwy przez zimę, wiosną się zdziwiłam bo zamiast dalii były dwa giganty 25 cm ślimaków, masakra - uśmierciłam natychmiast, a potem się okazało co zjadły
mój kompost cuchnie na tych upałach na razie mam za płotem kompostownik gdzie działka sąsiada, który notabene nie wiem czy wie że ma działkę a później jakby się ktoś tam budował to będzie problem, którym sobie na razie nie zawracam głowy
Jak to cuchnie to coś Ty tam nawrzucała? U mnie nie ma przykrego zapachu, a mam drugi sezon, jedynie owoce jak wyrzucę to przy upale czuć ferment, ale na to potem trawa po koszeniu przydomowego i już nie czuć nic, resztek jedzenia nie wyrzucaj na kompost tylko organiczne