Tak, odeszła rok temu. Tęsknimy bardzo Są takie nowotwory, które nie dają żadnych szans
Musiałam już uporządkować donice przed domem, i chciało mi się już trochę jesiennych klimatów. Może dlatego, że u nas ciągle właściwie zimno i lata nie czuję. Przyjadą ciocie to zawsze mi po doniczkach zaglądają hihi. Musi być ładnie Ciocie maja swoje wiejskie ogrody i zawsze dzielimy się doświadczeniami.
Do wyciepania raczej nie, mam rabatę lawendową na działce i tam ją ewentualnie dosadzę.Chyba,że nie przeżyje przeprowadzki
Ona ma specyficzny pokrój, mocno mi się rozrosła i rozlazła. Ma raczej zwiewny charakter, przy moich areałach wygląda nieporządnie Ale u Gosi Malkul była boska.
No, to też na pewno ale ona jednak potrzebuje przestrzeni nie nadaje się do mnie . U Ciebie pięknie w donicach wyglądała. Gdybym miała donice, też by wyglądała. Wciśnięta w różę i kratkę...nie wyglądała
Mam też inną odmianę lawendy na działce, ma kwiaty bardziej stojące. Viva faluje
Hej Mirellko! U nas jesień za szybko, albo raczej za mało lata było. Witold klpn mi choruje. Obawiam się werticilizy. Nagle zaczęły więdnąć całe pędy. Albo mu za mokro, bo przecież ciągle pada deszcz. Ale wygląda paskudnie. Nawet nie mam ochoty robić mu zdjęcia. Chyba wolę nie znać prawdy. Maluśkiewicz bez Witolda? Jakoś tego nie widzę.
Przesadziłam hosty bo mi się nie podobało i posadziłam zawilec prinze heinrich. Kompletnie mi nie pasuje kolor jego kwiatów. Tzn.nie pasuje do przebarwiających się Vannilek. Żrą się okropnie. Nie chce mi się myśleć o zmianie.
O Karo, masz dola ogrodowego. Ten sezon czesciowo nie byl laskawy dla roslin. Trzymam kciuki za klonika. Moze to tylko nadmiar wody. Mozesz go sprawdzic ucinajac kawalek galazki.
Prinz Heinrich jest bardzo rozowy jak na zawilca. Moze bialy zawilec by tam bardziej pasowal?