Ale fajnie to wygląda - podoba mi się Sama takie cudo zrobiłaś, czy Ci ktoś pomagał
Takie masz już duże i dorodne te rośliny, zazdroszczę. Ja staram się kupować już większe, a nie takie tycie, ale i tak to wszystko z 5 lat potrawa zanim będzie miało z 2 metry

Sama
Mirellko ja też kupowałam duże rośliny ale teraz z doświadczenia wiem, że czy sie kupi małe czy duże rośliny to na to samo wychodzi.
Duże rośliny potrzebują więcej czasu aby przystosować się do nowych warunków. A małym roślinom idzie to jakoś szybciej i szybciej zaczynają rosnąć.
Poza tym czasem jak się kupi duże, to wcale sie nie przyjmą i zmarnieją. Więc chyba lepiej wydać mniej pieniędzy i kupić mniejsze Zwłaszcza, że rezultat prawie taki sam.

Witaj! Masz piękny, dojrzały, nietuzinkowy ogród z tajemniczymi zakątkami. Pozdrawiam

Witaj , twój ogród to namiastka lasu Podoba mi się

Przyszłam z rewizytą i podziękowaniami za odwiedziny
Widzę, że choć roślin masz już sporo i to takich już wyrośniętych, to też przeżywasz męki twórcze Hi, hi, która ogrodniczka ich nie ma Ale to super, bo przynajmniej widać, że ogród żyje.
Piszesz, że ziemię masz kiepską. Może w puste miejsca mogłabyś dodawać kompostu lub odleżałego obornika. To naprawdę czyni cuda.
Pod płotem ja bym dała najpierw zieloną ścianę np. z choiny kanadyjskiej lub cisa, a dopiero na tym tle planowała pozostałe nasadzenia.
W ogóle to masz super ogród, taki nie sztampowy, z duszą

Kacha123 napisał(a)

Witaj! Masz piękny, dojrzały, nietuzinkowy ogród z tajemniczymi zakątkami. Pozdrawiam

Tych zakątków to u mnie ciągle mi mało i mało. Za mało mam jeszcze kwitnących roślin, teraz był moment, że prawie nic nie kwitnie oprócz jakiś małych nowych nasadzeń. Muszę nad tym popracować

mirkaka napisał(a)

Witaj , twój ogród to namiastka lasu Podoba mi się

Do lasu to jeszcze daleko ale pracuje nad tym Najchętniej bym Twoje romantyczne ścieżki przeniosła do mojego ogrodu O rożach nie wspomnę nawet, bo do róż coś nie mam ręki.

wietrzyk napisał(a)

Przyszłam z rewizytą i podziękowaniami za odwiedziny
Widzę, że choć roślin masz już sporo i to takich już wyrośniętych, to też przeżywasz męki twórcze Hi, hi, która ogrodniczka ich nie ma Ale to super, bo przynajmniej widać, że ogród żyje.
Piszesz, że ziemię masz kiepską. Może w puste miejsca mogłabyś dodawać kompostu lub odleżałego obornika. To naprawdę czyni cuda.
Pod płotem ja bym dała najpierw zieloną ścianę np. z choiny kanadyjskiej lub cisa, a dopiero na tym tle planowała pozostałe nasadzenia.
W ogóle to masz super ogród, taki nie sztampowy, z duszą

Asiu niektóre rośliny faktycznie już wystrzeliły w górę. Teraz pracuję nad kwitnącymi roślinkami bo tego u mnie mało. Co do ziemi, to dawałam kompost, w nasadzeniach mieszałam iglaki z lisciastymi aby opadające liście tworzyły ściółkę i zmieniały strukturę gleby. Póxniej jak krzewy sie za bardzo rozrastały to je wycinałam, przesadzałam. W tych miejscach najbardziej zadrzewionych ( zarośniętych) to już ziemia jet w miarę ok. Najgorzej gdy tworzę nowa rabatę.
Podziwiałam Twoje wrzosowisko! Przecudne! Jak ma się teraz? Mnie się też marzy kawałek takiego klimatu, mam już nawet wolne miejsce przygotowane pod nasadzenia. Tylko jeszcze się zastanawiam, że z wrzosami to dużo problemów, nie zawsze chca rosnąć. Jak się Twoje mają w tym roku, bo nie mogłam znaleźć u Ciebie fotki z tego roku.

Asiu posadziłam pod tym płotem cisy jako ścianę, teraz będę musiała czekac aż urosną,małe wsadzałam więc trochę poczekam na efekt

Z przyjemnością obejrzałam Twój ogród . Bardzo lubię takie klimaty z nutką tajemnicy . Ładne oczko, fajna ławeczka z brzóz, fajna kamienna ścieżka