anbu napisał(a)

Wszystko ok, samochód cały oby jak najrzadziej nas takie zjawiska dotykały

To super ,že nic wielkiego się nie stało..listeczki odrosnà...dasz wiarę ,że u mnie ledwo parę kropel spadło???....a to przecież niedaleko....

gierczusia napisał(a)

Toszko wybacz ,że tak u Ani ...ale czy mogę zapytać o to jaka ta hemoglobina ???ogladałam na alle..i było tego...całe ogromne mnóstwo...daj proszę jakieś wskazówki jeśli to nie kłopot

o np. taka chociaż lepsza wołowa

Toszka i Ty to dajesz swoim psom do jedzenia? A na co to wpływa? No to żeś mnie zatkała, ja myślałam że żartujesz, a Ty na poważnie

Mira ja tego nigdy nie używałam, ale wiem, że w masarniaqch sypią to do wędlin żeby były różowe i do kaszanki.

Ania nie uszkodziło Ci roślin żadnych, jakoś w czerwcu jak był u Nas grad to wszystkie rośliny prawie miały porwane liście.

Natka, ale Toszka to daje psom z tego co rozumiem. Pewnie mogę na necie poszukać na co to wpływa, ale ja zawsze wolę usłyszeć opinię kogoś, kto to stosuje, a Toszka zna się na psach.

Dobrze że nie ma większych uszkodzeń, jak nie połamało roślin to otrząsną się

Mira, z tego co czytałam to Toszka hemoglobinę suszoną rośliną daje ...

Mira104 napisał(a)

Natka, ale Toszka to daje psom z tego co rozumiem. Pewnie mogę na necie poszukać na co to wpływa, ale ja zawsze wolę usłyszeć opinię kogoś, kto to stosuje, a Toszka zna się na psach.

Hemoglobinę używam w ogrodzie. Kiedyś, w czasach kartkowych dawałam psom jako uzupełnienie diety w białko zwierzęce, żelazo, fosfor, etc.
Warto dawać psom na diecie gotowanej. Po chorobach, starym.

Pomału kobity po 1 to gdzie kupujesz hemoglobinę wołową, bo wczoraj patrzyłam na necie i to towar mało osiągalny.
Po 2 to pod jakie rośliny dajesz, w jakim okresie i tak przeliczając na łyżki, to ile dajesz? Nie ma zapachu krwi w ogrodzie i np muchy nie lecą do krwi, a psy? Wyobrażam sobie, że w czasie rozkładu, krew ma jakiś zapach. To mnie teraz szokłaś Toszka.
I jeszcze jedno, bo jak zaczęłam uzdatniać ziemię, to teraz znajduję w niej białe robaki- pędraki i czy jest jakiś domowy sposób na nie? Nie chcę lać chemii na rośliny.