studnia mi się podoba jak kwitną irysy ale wiosną to tragedia.
ale chyba mi się problem rozwiązał
podczas rozmowy telefonicznej z M doszliśmy do wniosku że chyba usuniemy ten jeden krąg i zasypiemy ziemią, co oczywiście nie oznacza że rabaty tam nie będzie
mąż jeszcze o tym nie wie
Dzisiaj wreszcie o 18 przestało padać
wyszłam do ogródka zrobiłam obchód i nie podobało mi się to co zobaczyłam
ostróżka od tego deszczu rozjechała się na boki, a do trzmieliny oskrzydlonej dorwały się jakieś robale
do tego jeżówce brązowieją liście?? nie wiecie co to może być?
zebrałam korę spod lawendy i wysypałam żwirem
mam nadzieję że już koniec tego deszczu
Renatko dzięki za info przemyślę sobie te hosty i trawę ciekawe to i się zastanawiam czy nie wykorzystam
Aniu irysy dla Ciebie