Przebiśniegi u mnie też cisza, To co wylazło w styczniu, do tej pory tkwi zmrożone. Ziemię odpuściło na 3 cm i jeszcze trzyma zmarzlina. Czekam na ciepły deszcz.

lece moje ogladnac ale przedwczora nic nie bylo wiec nie licze, ze dzis juz beda.

Mamy malego baranka. R nie byl pewny czy ssie mleczko od mamy wiec poszlam postac i popodgladac. Chyba nie ssie ale od innej owcy za to podkradal.
Owce byly pod lasem a ja tam troche stalam i oglaszam, ze w lesie wielki ruch. Chyba z 5 roznych odglosow ptakow slyszalam, dra sie jak zwariowane.

Witaj i bardzo ci dziękuję za poradę.Czuję się wtedy pewnie jak ktoś doradzi. Przesyłam pozdrowionka

Ty podglądaczu baranków
Ale wiosennie się robi

Patrcja prosze bardzo jak cos wiem to pomoge, Problem z tym, ze ja malo wiem

Oj wiosennie, ja piele rabatke bardzo mi powoli idzie, bo taka drobnica w korzonkach astrow i lilii, Terz dobr czas na to, bo widaac co tam pomiedza rosnie, jak roslinki rusza to sie juz nie da. Odkrlam kolejne kileki ale nie wiem czego hmmm
Przepisniegow nie ma ani widu ani slychu. A slonko tak fajnie przgrzewa

U mnie strasznie mokro na rabatach, szczególnie na tyłach...do kwietnia będzie mnie tam "wciągać"

u mnie mokro jest z tylu domu, na rabatah z przodu nawet ok, tam najszybciej stopnial snieg i slonko swieci wiekszosc dnia. Za to trawnik rozjezdzony przez R wol o pomste do nieba. Nie wiem czy ja kieds bede miec trawnik, narazie mam troche trawy

Jak juz kompletnie wszystko się stopi i zejdzie woda, to będę mogła ocenic jak przetrwal zimę nasz młody trawnik...
No i jak zrobi sie odpowiednio sucho, będę kopać resztę starego i siać nowy...
A i jeszcze w planie, chyba na I miejscuozbycie się kreta

pozbycie sie kreta to najtrudniejsze zadanie ...najlepszy sposób przypilnować i wykopać

u mnie w tym roku w ogrodzie bezkopczykowo tylko na lace troche pokopaly. Nie wiem czy to koty je skutecznie wypedzily czy brzeczyki. W zeszlym roku znalazlamy chyba z 3 martwe