Kiedy patrzę na pierwsze zdjęcie - pergola jest taka malutka, teren ogromny. Przestrzeń robi wrażenie. Rozumiem założenie minimalistyczne, bo jak inaczej wygląda młody ogród na tak wielkiej przestrzeni? Masa nakładów i kosztów na roślinki potrzeba.
Na drugiej fotce z bliska, pergola jest potężna. I czuję się malutka przy niej
Bardzo ładny kolor impregnatu.
Szkoda, że u mnie wszystko od początku poszło w mahoniu, ale to 18 lat temu - nie było wielkich wyborów. Dziś też bym poszła w jasne drewno
Gusta się zmieniają
Michał, czy trawa na tym całym terenie jest siana, czy to natura tak cię uszczęśliwiła zieloną murawą?
Iwonko, działka jest zagospodarowana aktualnie powiem w około w 2/3. Wszędzie na tym obszarze mam "przewróconą ziemię", rozłożoną siatkę i na górze przykrytą najładniejszą ziemią. Trawa w tej części zagospodarowanej siana z ręki
Niby jest ładna ale wokół niestety pola uprawne i roznosi się niestety to i owo.
Na razie jednak nie marudzę, zobaczymy co będzie w przyszłym roku
No widzisz, fajnie wygląda na starcie.
U mnie trawnik traktuję, jak tegoroczną porażkę. Teren budowy (murowany gospodarczy) zrujnował teren, tzn. moje piaski zrobiły się jeszcze bardziej piaszczyste, susza też swoje piętno zostawiła. Nie było sensu zakładać na tym ugorze trawnika. Rok temu zamówiłam przyczepę ziemi pod trawnik, wysialiśmy, był ładny. W tym roku struktura tej ziemi jest nijaka. Popiół w kolorze czarnym. Boję się zamawiać następną partię. Pomyślę o trawniku na wiosnę. Została jeszcze sterta żwiru, bo muszę przy garażu położyć kawałek kostki, a to też musi poczekać. W skarbonce dno
Skupiłam się więc na nowych rabatach, które wypełniam kompostem, obornikiem i gliną. Staram się poprawić strukturę moich piasków
Jest glina ale nawet nie tak płytko , wybieraliśmy sporo, miałem super fachowca koparkowego, gość ma poziomicę w oczach, wszystkie półki ułożył koparką i ubił je. Ziemię tak poprzewracał, że najlepszą mam na górze
Starałem się mocno, aby to wszystko ogarnąć, na początku namawiano mnie na rozłożenie siatki, ale wiesz koszty, nie byłem do końca przekonany, a dziś mogę każdemu powiedzieć, że lepiej mniej zrobić, ale konsekwentnie i tak jak należy.
Jutro w planie koszenie trawnika jak rosa przejdzie i nie zacznie padać, porządkowanie po budowie, będzie co robić
Michał masz absolutną rację, lepiej zrobić mniej, a dobrze Dlatego u mnie tak powoli wszystko idzie i ciągle mieszkam na placu budowy
Ja jutro mam w planie wizytę w szkółce, dokończenie gruzowiska, wsadzenie klona i może poprzesadzam roślinki kupione w większe doniczki Trawnik do koszenia też się nadaje, chyba doba musi trwać 40 godzin