Super, ślicznie dziękuję również za zdjęcia. Czy roślina na zimę zamiera czy też te strączki z nasionami są na tyle trwałe, że można zostawić dla ozdoby?

Liście zamierają na zimę, łodygę z nasiennikiem wiatry przewracają, strączki pękają, nasionka się wysypują i w kolejnym roku masz nowe siewki jeśli nie plewisz za dużo

Świetne wyjaśnienie, już mi się w mózgu rozjaśniło, miłego dnia

I wzajemnie

Dobrze wiedzieć. Super. Ciekawe jaką niespodziankę sprawi mi łubin latem.

Przybiegłam się przywitać
Piękne roślinki,jeśli pozwolisz będę do Ciebie zaglądać

Makao_J napisał(a)

Dobrze wiedzieć. Super. Ciekawe jaką niespodziankę sprawi mi łubin latem.

Oby jak największą

gobasia napisał(a)

Przybiegłam się przywitać
Piękne roślinki,jeśli pozwolisz będę do Ciebie zaglądać

Drzwi i okna otwarte Aż po plecach wieje

Widzę , że o łubinie dyskutujecie....mam cały łan
Wysiałam jednoroczny i wieloletni.....jednorocznym nie warto w ogóle sobie głowy zawracać.....bida z nędzą. a ten bylinowy choć nie powiedziałabym , że akurat biały najładniejszy jest....łubin jak przekwita robi się brzydki co właśnie przy białym chyba najbardziej rzuca się w oczy.....najładniej łubiny wyglądają w masie tak jak naparstnice np.
Po kwitnieniu jak się nie chce być załubinowanym w następnych latach trzeba ściąć i pozwolić puścić nowe liście w tedy jest dłużej dekoracyjny dla ogrodu Ja nie miałam dla niego czasu i mam teraz w różnych miejscach , a co będzie wiosną , aż się boję pomyśleć Jak masz dużo nasion to nawet teraz można troszkę posiać ... ciepła zima da ci roślinki bardzo wczesną wiosną , u mnie zaczynają wschodzić nawet teraz.



Kwitły mi dopiero w tym roku , siałam wiosną zeszłego

U mnie też łubin kwitł kolejnego roku