Moje pierwsze narzędzia Joseph Bentley ( te długie długie narzędzia tej marki jechały po raz pierwszy autokarem, samolotem nie dało rady, więc zleciliśmy firmie przewożącej ludzi i dojechały za tydzień. Kolejne nożyce dojechały za pół roku)

Teraz jesteśmy ich importerem i sprowadzamy je do naszego sklepu.

Zapraszam do kompletowania tych ładnych i dobrych narzędzi prosto z Anglii.

Ciekawi mnie ile takie narzędzia kosztują - jak tajemnica to poproszę o pw

Wcale bym nie przesądzał, że te narzędzia za drogie są. Spodobał mi się nóż do krawędzi trawnika.
Oglądałem ostatnio też Wolfa, ze zwykłej stali, spawy ordynarnie wykończone. Taki Joseph bentley na zdjęciach wygląda solidnie, mamy stal nierdzewna no i ładnie wygląda.

Pozdrawiam
Grzegorz

Otóż nóż do trawników kosztuje w Anglii ponad 20 funtów. Drobne elementy (łopatki, pazurki to ok. 6-8 funtów). Transport trzeba samemu sobie zapewnić albo mieć znajomych na Wyspach co czasami samochodem na urlop przyjeżdżają albo "nadadzą" kuriera.

Jakbyś sprowadzał,to ja się piszę....na1 szt...proszę pamiętać.

hanka_andrus napisał(a)

Jakbyś sprowadzał,to ja się piszę....na1 szt...proszę pamiętać.

No nie wiem czy się uda, ale dam jej cynk. Mi wystarczyłoby jedno urządzonko - bo oczywiście bym go używał - dla lansu by było

Właśnie wczoraj tak sobie równałam trawnik szpadlem i zastanawiałam się czy tym nożem by nie było wygodniej ...???A tu cała debata czytam na temat

Martek napisał(a)

Właśnie wczoraj tak sobie równałam trawnik szpadlem i zastanawiałam się czy tym nożem by nie było wygodniej ...???A tu cała debata czytam na temat

Martuś - o wiele lepiej się nim robi i na pewno bardziej precyzyjnie. Kupuj - polecamy

Udało się nawiązać współpracę z fabryką Joseph Bentley. Te szpadle są bardzo solidne i wyglądają jak antyczne.
Mój przyjechał jak byłam w Anglii autokarem. Pozostałe narzędzia przewiózł znajomy po kilku miesiącach

Teraz nareszcie nie ma problemu z ich zakupem u nas w naszym ogrodowiskowym sklepie.

Przedstawiam nowe narzędzie do przycinania trawnika w sąsiedztwie kostki.

Gumowe kółko "jedzie" a "wiatraczek" tnie. Należy energicznie poruszać do przodu i do tyłu













Kólko jest zdejmowane z trzonka.