Dominika11 napisał(a)

u nas tez gorączki są - podobnież od przyszłego tygodnia troche chłodniej

U nas wczoraj było bardzo gorąco, a dzisiaj rano była burza i teraz jest trochę lepiej ale duszno. pogoda bardzo dziwna jest w tym roku.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Śliczne te mieczyki, nie wiedziałam, że są takie co nie trzeba wykopywać

Fajne są i świecą na rabacie Mam je pierwszy sezon i jestem ciekawa, czy będą się rozrastać.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Zachwycił mnie tymianek jako obwódka. Świetny pomysł

Dzięki Kiedyś, jak mi się ogród powiększy będę miała więcej ziołowych obwódek.

eee_taam napisał(a)

oby sie reklamacja udała ...ja reklamowałam jakos niedawno przemarzniete bodziszki co mi wygineły ..a niby na strefe 4 się nadaja.

wymigali sie...
raz tam tylko zamawiałam i ostatni Florinni.pl ludzie koszmarni jak dla mnie juz nie chodzi o zwrot kasy (to tylko stówka) ale o zakłamanie jakie robią.

Takie firmy mam nadzieję, że szybko wyginą. Konkurencja na rynku jest i dobre firmy też, a w internecie mnóstwo informacji

katel napisał(a)

Wszystkie Twoje różyczki cudowne ale Summer Song szczególnie mnie urzeka .
Mój się niepokojąco zachowuje, zwiesza luźno pąki (za sucho nie ma na pewno), są wiotkie, obawiam się, że może mu coś korzenie podjada (smakował naliściakom), dostanie dziś Dursban do ziemi bo obawiam się o niego .
W jakiej odległości od środka róży (Summer Song) mogę posadzić lawendę (też do jej środka), 60cm będzie ok, czy mało?

Wiesz, jest taka muszka, która nakłuwa świeże gałązki i one potem wiszą smętnie, i usychają. Nie pamiętam, jak się nazywa. Ja takie pędy wycinam. Czasem takich pędów jest dużo niestety. Poza tym z wiekiem róża będzie mocniejsza.

U mojej Sommer Song stwierdziłam, że na wiosnę trzeba ją koniecznie mocno przycinać. W tym roku przycięłam ją na 50 cm i to było za dużo. Jest teraz mniej gęsta niż w zeszłym roku i miała mniej kwiatów.

Co do odległości, to zależy jaka duża będzie lawenda. Moja lawenda ma już 6 lat i jest duża. Róża ma czwarty sezon bodajże... Odległość mam właśnie 60 cm i w przyszłym roku lawenda pożre mi różę. Aby to się nie stało, w przyszłym sezonie wymienię lawendę na mniejszą odmianę

Basilikum napisał(a)

ta bedzie miala trojaczki

u mnie tez upal wreszcie. No i wreszcie moge podlac roze gnojowka nie bylo po co podlewac jak woda im stala po kolna

Wczoraj też miałam upał Moje róże i pomidory, i ogórki też od razu podlewałam gnojówką Tyle deszczu mi napadało do tej gnojówki, że już jej nawet nie muszę za bardzo rozcieńczać

Karol99 napisał(a)

Piękna ta różyczka.

Dzięki Muszę znów wpaść do Ciebie, bo nawet nie pamiętam, czy Ty też już na różyczkę zapadłeś czy jeszcze nie

Ostatnie chwile czosnków

Knautia

Anda napisał(a)

Knautia

kilka lat do tylu mialam ,kurcze ...potraktowalam ją jak chwast

gobasia napisał(a)

kilka lat do tylu mialam ,kurcze ...potraktowalam ją jak chwast

Szkoda. Może ją teraz do łask przywrócisz? Chyba nietrudno ją dostać? I ta buraczkowa i ta lawendowa to bezodmianowce. Nie wiem, od czego zależy ich kolor. Na jednej rabacie takie, na drugiej inne Sadzone były ot tak, jak leci.

o czosnkach to ja juz dawno zapomniałam ze były ...jakos szybko w tym roku przekwitły ...ty masz jakies późniejsze? ...no i piwonie jeszcze ...moze to zasługa zimych deszczowych dni na które ostatnio narzekałaś?

u nas teraz upał 35st... sauna!