Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » U Agi - czyli słońce i piach

Pokaż wątki Pokaż posty

U Agi - czyli słońce i piach

ag_zie 15:25, 06 lis 2015


Dołączył: 07 sie 2014
Posty: 3579
07_Rene napisał(a)


Odnalazłam Cię po wspisie u mnie
U mnie też choróbska grasują, ale ponoć taki ciężki jest zawsze pierwszy rok w przedszkolu
Czytam, że Ty masz dwóch pomocników Mój syn bardzo lubi "grzebać" w ziemi praktycznie od pieluchy. Ma swój komplet narzędzi i akcesorii ogrodowych: taczki, kosiarkę, kopaczkę, wiaderka... i co najważniejsze chęć do pracy, którą warto wykorzystać. Starszej córki nie idzie zainteresować ogrodniczkowaniem... Nie obejdzie się bez strat, złamanych tulipanów, wyrwanych roslinek przy plewieniu ale to małe straty w porównaniu z korzyściami.
To coś niesomowitego jak 3-latek powie Ci na spacerze "patrz mamo, jakie piekne kwiaty" albo że dziś "wspaniała pogoda"
A co do powrotu do pracy, przypomnniało mi się chińskie przysłowie- im się ma mniej czasu, tym się go ma więcej

Podoba mi się to przysłowie
A jeśli chodzi o pomocników to młodszy też będzie uczestniczył w pracach ogrodowych a czy mu się to spodoba to zobaczymy Starszy zajada się szczypiorkiem, natką pietruszki prosto z grządki (owocami też) i mam nadzieję że młodszy będzie go naśladował
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka U Agi czyli słońce i piach
ag_zie 15:28, 06 lis 2015


Dołączył: 07 sie 2014
Posty: 3579
iwka napisał(a)
Właśnie taki kompost sobie szykuję na przyszły rok, już cztery worki liści nazbierałam


A ile z worka będzie tego kompostu? Czy z połowę tego co włoży się liści?
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka U Agi czyli słońce i piach
ag_zie 15:40, 06 lis 2015


Dołączył: 07 sie 2014
Posty: 3579
Dominika11 napisał(a)
mi sie też coś kojarzy, że nie

Krążą dwie sprzeczne opinie i bądź tu człowieku mądry....
Jedni mówią że w orzechu są szkodliwe związki które w komposcie mogą hamować rozwój nawozonej kompostem rośliny. Liście te długo się rozkładają i mogą na nich być szkodliwe grzyby.
A inni mówią że kompostują te liście i nic nie dzieje się z roślinami.
A więc ...róbta co chceta
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka U Agi czyli słońce i piach
Kasya 15:40, 06 lis 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 42176
No podobno z tego powodu pod orzechem nic nie chce rosnac
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Dominika11 16:24, 06 lis 2015


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
Kasya napisał(a)
No podobno z tego powodu pod orzechem nic nie chce rosnac
I coś w tym jest
____________________
Ja i mój ogródek - ZAPRASZAM :)
07_Rene 09:50, 07 lis 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Kasya napisał(a)
No podobno z tego powodu pod orzechem nic nie chce rosnac


Pod orzechami nic nie chce rosnąć, bo orzech "zatruwa" wszystko pod swoją koroną uwalniając z liści sok. Podobno ten sok potrafi lakier samochodowy nawet uszkodzić. Z kolei suche liście po opadnięciu wytracają tą szkodliwą substancje. W ubiegłym roku dyskusje się toczyły na ten temat. Ja kompostuje liście orzecha i nie odczułam negatywnych skutków, ale nie mam naukowej wiedzy... Powtarzam tylko za mądrzejszymi
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
ag_zie 11:03, 07 lis 2015


Dołączył: 07 sie 2014
Posty: 3579
07_Rene napisał(a)


Pod orzechami nic nie chce rosnąć, bo orzech "zatruwa" wszystko pod swoją koroną uwalniając z liści sok. Podobno ten sok potrafi lakier samochodowy nawet uszkodzić. Z kolei suche liście po opadnięciu wytracają tą szkodliwą substancje. W ubiegłym roku dyskusje się toczyły na ten temat. Ja kompostuje liście orzecha i nie odczułam negatywnych skutków, ale nie mam naukowej wiedzy... Powtarzam tylko za mądrzejszymi

roślinki rosną? Jak tak to może warto wypróbować u moich rodziców są 3 dorodne orzechy - mama liście grabi i wystawia do zabrania
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka U Agi czyli słońce i piach
MirellaB 13:19, 07 lis 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Nie wiem jak to jest z tymi liśćmi. W poprzednim domu miałam ogromnego orzecha, ale wycięliśmy, bo trudno było wjechać na posesję i te liście brrrrr.
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
ag_zie 16:06, 09 lis 2015


Dołączył: 07 sie 2014
Posty: 3579
Do stosowania w przyszłości - znalezione u Iwony

Iwk4 napisał(a)
Ilonko, polecam też gnojówkę z pokrzywy. Ma mdły zapach w czasie oprysku, ale po niej roślinki dostają drugiego życia i mszyc nie ma ani innych szkodników.


I jeszcze znalazłam u Gosi - Malkul na 42 stronie:

"...może komuś się przyda,skopiowane z bloga forumowej DPS-i - domowe sposoby zalczania mszyc

Wyciąg z pokrzywy
l kg świeżych pokrzyw lub 250 g suszu zalać 5 litrami wody, moczyć przez 24 h.
Nie rozcieńczony wyciąg stosować do oprysku roślin przeciw mszycom.
Wyciąg z liści paproci
l kg świeżych liści paproci lub 100 g suszu zalać 10 litrami wody i odstawić na 2 tygodnie.
Stosować w rozcieńczeniu l :2 przeciwko mszycom.
Wyciąg z aksamitkip
Pół wiadra suchych roślin zalać 10 litrami wody, pozostawić na dwa dni, następnie przecedzić, dodać 40 g szarego mydła.
Stosować przeciw mszycom, szczególnie w uprawie roślin jagodowych.
Wyciąg z rumianku
3 kg ziela lub l kg suszu zalać 10 litrami ciepłej wody, pozostawić na 12 godzin. Rozcieńczyć wodą w stosunku l :5.
Stosować do oprysku roślin przeciw mszycom, przędziorkom, gąsienicom motyli.
Wyciąg z łętów ziemniaka
Około l kg świeżych łętów ziemniaka lub 0,6 kg suchych, zalać 10 litrami wody i odstawić na 4 godziny.
Po przecedzeniu używać do oprysku przeciwko mszycom,. przędziorkom i bielinkom.
Wyciąg z łusek cebuli
200 g łusek z cebuli zalać 10 litrami ciepłej wody Pozostawić na okres 4 – 5 dni.
Wykonywać kilkakrotny oprysk roślin kwitnących przeciwko mszycom i przędziorkom.
Wywar z liści pomidora
l kg świeżych liści pomidora zalać 10 litrami wody i gotować przez pół godziny Po ostudzeniu przecedzić, rozcieńczyć wodą w stosunku l : 3 i dodać 100 g szarego mydła.
Wywar stosuje się do oprysku przeciwko mszycom, przędziorkom, gąsienicom bielinka, owocówkom i pchełkom.
Wywar z tytoniu
400 g odpadów tytoniowych zalać 10 litrami wody i odstawić na 24 godziny, następnie gotować przez 2 godziny, odcedzić i dodać 20 g szarego mydła.
Wywarem opryskiwać rośliny przeciwko mszycom, larwom pluskwiaków i gąsienicom.
Wywar z krwawnika
800 g suszonego krwawnika zebranego na początku kwitnienia zalać 10 litrami wody i gotować przez pół godziny, dodać 40 g szarego mydła.
Wywarem opryskiwać rośliny kilkakrotnie przeciwko mszycom, przędziorkom. gąsienicom bielinka i larwom pluskwiaków.
Wywar z siana
400 g siana zalać l0 litrami wody i pozostawić na 24 godziny, następnie gotować przez 2 godziny, dodać 30 g szarego mydła.
Stosować do oprysku roślin przeciw mszycom, larwom pluskwiaków i gąsienicom.
Ałun
40 g ałunu rozpuścić w małej ilości gorącej wody i uzupełnić do 10 litrów.
Roztwór stosować do oprysku gleby i roślin przeciw ślimakom, mszycom i gąsienicom.
Roztwór szarego mydła
150 – 300 g szarego mydła rozpuścić w 10 litrach wody.
Roztwór stosować do oprysku roślin przeciw mszycom i roztoczom. Gdy do roztworu szarego mydła dodamy 0,5 l denaturatu, łyżkę wapna i łyżkę soli, roztwór można stosować przeciw gąsienicom.
Serwatka
l litr świeżej serwatki wymieszać z l litrem wody,
stosować raz w tygodniu do oprysku roślin przeciw mszycom."
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka U Agi czyli słońce i piach
Iwk4 21:26, 09 lis 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
ag_zie napisał(a)

Waldku, masz rację nie ziewałam Twój post czytałam kilka razy, jak również to co było pod linkiem
Muszę to wszystko trochę inaczej zorganizować bo tak sobie myślę, że tyle czasu nic nie robiłam z ogrodem to do wiosny poczekam.
...ale jestem uparta i zrobię te dwie rabaty

Wracając dziś do domu odwiedziłam Pana który ma konie zażyczył sobie 300 zł za wóz świeżego obornika - hmmm ... sporo! Ale poszukam jeszcze
Kompostownik prowizoryczny już mam i muszę w nim grzebnąć bo od wprowadzenia się do domu to już 3 lata minęły i jakieś dobrodziejstwa pewnie są!

Czy i jak można przekompostować taką ilość obornika? Czy złożyć to na kupę i zostawić do wiosny? Czy przykryć czymś/przysypać?


Agnieszko, na razie dotarłam do tego posta.
Nie musi być koński obornik, może być z obory od gospodarza... od świnek, krówek, ...
I nie musi być wóz
Wiosną gospodarz mi przywiózł "łyżkę" obornika.
Sama korzystałam z tej kupy cały sezon, rozdałam potrzebującym sąsiadom, część zalałam w beczkach z wodą i polewałam tym dobrem kompost, część dodałam do kompostu, partiami, a kupa sobie leżała za bramą na bocznej drodze. Wszystko kosztowało mnie 40 zł. Już wykorzystałam, ale wiosną zamówię następną porcję. I w tym oborniku wymieszanym ze słomą ze ściółki zwierzęcej było bardzo dużo dżdżownic. Z radością wybierałam toi wrzucałam do kompostu.

Bardzo dobrze, że Waldek pojawił się w twoim wątku. Teraz jesienią powinnaś przygotować sobie rabaty, nawieźć i poczekać do wiosny.
A kompost powinnaś przerzucić, pod spodem będziesz miała cudowny materiał do użyźnienia ziemi.

No dobra, idę czytać dalej
____________________
Ogródek Iwony II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies