Detektywka musiała jakąś operację specjalną uskuteczniać, tropić strasznego bandziora etc.



Kasja, zauważam, że ma pełną rację- była tabliczka typu "nie deptać trawnika"? Coś na kształt "nie obcinać czochów"? Jak nie było, to przyjmij z pokorą swoje niedopatrzenie

Kochana nie chodzi o ułożenie bo pamiętam jak je masz tylko o to czy dawałaś chudziaka pod nie tzn. żwir z cementem.

Dzięki wielkie, będę mieć rozeznanie
Niech dobrze rośnie

Dopiero przy eMowej "miarce" zobaczyłam jaki klon dorodny
Ty przynajmniej miałaś sprawcę cięcia czosnków - u mnie nikt z trójcy sie nie przyznał - sprawca NN
A na dzień Matki też "zielone" sobie od cór zażyczyłam...ale jakoś do dzisiaj nie dotarło. Przypominać im w ich Święto????

Dojechał dojechałPiękne okazy tam mają.
Na wycieczkę byłaś,czy wyprawa w konkretnym celu?

No klon taki na 1,2 eMa

U mnie narzędzie zbrodni-tj. nożyczki szkolne porzucone tuż obok rabaty-starszy był w szkole muzycznej...nie było na kogo zwalić