a co tam nowego w szczerym polu ????

U mnie powoli do przodu jakaś taka zarobiona ostatnio jestem i sił na pisanie brak...
Pokrótce.. skrzynie są obsadzone, na razie niewiele tego posadziłam bo chcę zobaczyć czy w ogóle się nadaję do uprawy smakołyków
Teraz przygotowujemy się (głównie finansowo) do ogrodzenia, jutro mamy spotkanie w wykonawcą, co bardzo mnie cieszy, bo już patrzeć nie mogę na to porozwalane leśne
W sobotę sadziłam pelargonie do korytek na oknach troszkę tego było i mam nadzieję, że pelargonie w tych wiatrach dadzą radę..
Dziś porozsadzałam po doniczkach bluszcz, który podebrałam teściowi z działki. Po moczeniu w wodzie ładnie zaczął puszczać nowe listki więc uznałam że już czas by go do doniczki włożyć. Oby się przyjął, bo potrzebuję go troszkę żeby po ogrodzeniu puścić.. Dominiko, a wiesz może co ile musiałabym sadzić bluszcz żeby pokrył mi ogrodzenie?? I jak długo trzeba czekać?? Jeszcze nie doczytałam nic na ten temat

I tak właśnie mi mija... jak usiądę późnym wieczorem to często nawet mi się nie chce kompa otworzyć

I zapomniałabym dodać, że przy tej deszczowej aurze i słoneczku chwasty na działce rosną w przerażającym tempie, zaledwie w ciagu tygodnia widać różnicę..masakra jakaś.. też trzeba będzie powalczyć..

na pocieszenie rolnik na polu obok posadził w tym roku rzepak... Niedługo będę mieć piekny rzepakowy żółty dywan po horyzont akurat ten widok uwielbiam

u mnie rzepak juz kwitnie podziwiam w drodze do pracy
Pelargonie dadza rade, to wytrzymale roslinki i malowymagajace

Hej Ewo. Odnośnie bluszczu, Danusia mi pisała aby sadzić co metr a nawet gęściej aby na ogrodzeniu uzyskać fajny efekt
Ważne, że będzie ogrodzenie

Ewa, Pissardi super będą wyglądały w szpalerze A po co ta folia z tyłu? To Twoja czy sąsiadki? Tak z ciekawości pytam
Sił na pisanie i u mnie brak, forum mi się wiesza, a potem niestety nie jestem na bieżąco we wątkach
Bluszczowy płot i ja planuje zrobic w tym roku Dzięki za podpowiedz jak gęsto go sadzić Muszę iść gdzieś na szaber po sadzonki...

Marga napisał(a)

A po co ta folia z tyłu? To Twoja czy sąsiadki? Tak z ciekawości pytam

Folia była założona doraźnie gdy wzieliśmy pieska ze schroniska... Sąsiadki owczarek dostawała białej gorączki jak ją widziała więc dla mniejszego hałasu przyczepiliśmy taką matę... Jak założymy nowe ogrodzenie to nie wiem co z tym fantem zrobić, bo nawet gdybym zdobyła tyle sadzonek bluszczu (na 40m) to i tak zanim to zasłoni psu widok to wiele czasu minie

A z innej beczki..
Na wątku z projektowaniem rabat napisałam prośbę o pomoc/opinie odnośnie rabaty iglaków jaką sobie wymyśliłam.. Może tu coś podpowiecie??
Bardzo proszę o pomoc w urządzeniu kącika iglastego o wymiarach 5m x 5,5m. Wystawa południowa..
Wymyśliłam sobie taki oto kącik:


W tej chwili rosą już świerki z lewej i tuje Kórnik z prawej. Tuje są częścią żywopłotu, który skręca w prawo, więc na zdjęciu go nie widać. Docelowo pomyślałam żeby go przeciąć szpalerem thui Smaragd stąd to przeniesienie w 3 sztukach Bardzo mi się podobają Smaragdy... Jałowiec rozesłany Nana na pniu też już posiadam.
Dodam jeszcze że świerki na pewno będą przycinane "w stożki" bo inaczej raczej nie da się nad nimi zapanować, a nie chciałabym żeby zarosły wszystko..

Czy myślicie, że ten kącik "ma ręce i nogi"?? Starałam się nie nawalić tam za dużo, bo wiadomo jak to jest jak człowiek się nie zna...

Dziś zmodyfikowałam kącik iglasty, teraz prezentuje się tak

zamiast Horstmanna dałam świerka Inversa, świerk z lewej przeniosłam do prawego narożnika, a w miejsce po lewej jałowiec na pniu ( tu będzie miał dłużej słońce), pod nim moje ukochane konwalie (jeśli w ogóle mogły by tak rosnąć) jałowiec sabiński Tamariscifolia po lewej i 4 choiny kanadyjskie Jeddeloh(3 z lewej i jedna z prawej). Kuleczki to żywotniki Little Doritt lub Hoseri

Ewa a cyknij Ty zdjęcie rabaty z dalsza

O rany, patrzę na te 2 projekty i nie bardzo widzę różnicę ;/ Sorki , nie doradzę.

Aniu, o tę niebieską rabatę chodzi


a tak przerażająco ona wygląda w tej chwili