Nawzajem Kasiu Sierpień chyba zawsze był lubianym miesiącem do większych imprez. I to wcale nie z powodu "magicznego r" w nazwie, a raczej z pory roku i temperatury. Bo jeszcze lato ale już nie upalne. W dawnych czasach miało też znaczenie to, że był to czas największego dostatku w domach.
Bogdziu w dzisiejszym świecie gdzie bardzo łatwo wsiąść ślub a jeszcze szybciej się rozwieść, takie pary które są ze sobą naprawdę długo to rzadkość. Ostatnio moja sąsiadka, która miała 50 rocznicę ślubu powiedziała że jej się należy Virtuti Militari za tyle lat z jednym mężem
No brawo, dyńki piękne.
Moje jeszcze rosną.
Zaraz będziemy wszyscy dyniami dekorować, konsumować.Suuper!
ale życzę też wszystkego najlepszego, najcudowniejszego na dalsze małżeńske lata
#6 to piękna cyfra!!!
A to mój nieplanowany sukces hodowlany. Pomidor koktaliowy, który sam się wysiał. Pewnie jakieś nasionko było w ziemi kompostowej, którą podsypywalam rośliny. Nie wiem jakim cudem żyje bo na tek skarpie lekko nie ma. Ale wyrósł na giganta. W warzywniku te same pomidory 10 razy mniejsze
Moje hosty ktore Ania rozpoznała jako Plantaginea grandiflora, mają coraz więcej kwiatów. Pachną obłędne. Trzeba będzie więcej takich zdobyć albo uzbroić się w cierpliwość i poczekać aż same się rozrosna.