Chyba muszę jakiegoś kocura zwabić do ogrodu
Ptaszek jeden betonowy a drugi raczej kamienny (za późno aby lecieć sprawdzać) A może jednak sprawdzę... czy ich ktoś nie przygarnął?
Wiem Gosiu dlatego zrezygnowałam z ogrodowek. Klonika pasuje mi faktycznie przesadzić, ale gdzie? No i raczej nie teraz, bo pewnie całkiem by mi padł.
Jakbyś jednak chciała to dawaj znać, zapytam jeszcze Kamilki, chociaż u niej już też scisk jest
Namiary na jeżówki podam Ci na prv, chce jeszcze dokupić, a znając moc ogrodowiska pewnie szybko by się sprzedały ale akurat tam mają na prawdę duży wybór i ceny przystępne.
My w tym roku nie zjedliśmy ani jednej truskaweczki wyrośniętej i dojrzałej do końca. To samo z porzeczkami. Wszystko eskadra ptasia wyżarła. Przy truskawkach stale dyżurował jeden złodziejaszek.
Borówka dojrzewa i mam nadzieję, że nie zauważyło skrzydlate piractwo, bo mam sprytnie ukryte krzewy na kwasolubnej rabacie i osłonięte nieco dereniami.
Na wiosnę przerabiamy warzywnik. Taki plan i mus, bo się po 9 latach rozpada. Zrobimy skrzynie z pokrywami z siatki gołębiej. Znalazłam takie na pintereście
Paulina!
Klonik to dopiero jesienią jak zrzuci liście
Co do sadzonki - gdyby miała iść na stracenie to przygarnę do siebie lub dam siostrze
wysłałam na priv wiadomość