Ale fajny pomysł na doniczkiteż znam ten sposób na miksturę z mchu..jeszcze nie robiłam, ale zrobię jak ciut cienia w lasku już uzyskam, zależy mi, żeby potem mocno ten mój lasek postarzyć
Asia! Hodowla własnych kiełków to banalna czynność. Kupujesz nasiona na kiełki (zapewne w każdym ogrodniczym, ale i markecie spotkasz - cena 1,50-2,50). Na kiełki spokasz nasiona poszczególnych warzyw lub ich gotowe mieszanki (np. łagodna, francuska, odtruwająca organizm etc. ). Najszybciej i najwięcej kiełków uzyskuję z nasion rzodkiewki. Praktycznie wszystkie nasionka kiełkują. Nieco gorzej np. warzywa kapustne. Gotowe mieszanki nasion może są i fajne, ale niestety nierówno kiełkują i jedne kiełki już są duże a inne nasionka dopiero pękają.
Dobrze jest zaopatrzyć się w kiełkownicę (też kupisz w ogrodniczym ale i w marketach widziałam - koszt ok. 30 zł). A potem to już zgodnie z tym co pisze na opakowaniu nasion, czyli:
-przepłukać nasionka na sitku. Można na kilka godzin namoczyć je w letniej wodzie (szybciej potem kiełkują)
-wysypać nasionka na tacki do kiełkownicy.
-2-3 razy dziennie "przelewać" przez nasionka letnią wodę (płukając je w ten sposób) - tacki kiełkownicy mają otworki więc woda sama spływa.
Po około 4 dniach kiełki gotowe (przepłukać na sitku, odsączyć i do pojemniczka do lodówki a potem to już pyszne kanapeczki, surówki z dodatkiem tych witaminek
Jeżeli nie masz kiełownicy możesz kiełki hodować w słoiku. Wypłukane i namoczone nasionka daj do słoika a słoik zamiast zakrętki obwiąż np. gazą. Potem je co najmniej 3xdziennie przepłukujesz wodą (nalać do słoika wodę i wylać - gaza zatrzyma kiełki w słoiku).
Pamiętaj że nasionka kiełkując zwiększają swoją objętość i nie może być ich zbyt dużo w słoiku.
Dodam jeszcze, że zwykłe nasiona raczej nie nadają się na kiełki bo mogą być np. potraktowane preparatami grzybobójczymi czy przyspieszającymi kiełkowanie)
Kiełkownica (słoik z kiełkami) nie powinny stać w słońcu.
Zachęcam do produkcji własnych witaminek - na pewno zdrowsze niż wszelkiego typu nowalijki. U mnie produkcja leci od listopada
Byłam też u Ciebie i czytałam Wielkie dzięki za rady. Postaram się je zastosować
Zastanawiam się nad zdaniem, że ważny jest dostęp światła do korzeni storczyka. Czyli jednak powinno się używać np. szklanych nie barwionych osłonek? Zaciekawiła mnie teoria, że koło storczyków nie powinny blisko stać świeże owoce
Sylwia, właśnie ciekawa jestem na ile skuteczna jest ta "mchowa" mikstura. Ale myślę, że jak będą sprzyjające warunki tzn. wilgoć i trochę cienia to i mchy będą
Chyba skuszę się na zakup kiełkownicy w takim razie. Tylko z tym płukaniem mam pytanko. Widzisz ja pracuję często 12g,jakbym przepłukała wcześnie rano i później wieczorkiem to starczy? Nie ma mi kto tego zrobić jak jestem w pracy.