Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą

m_gocha 23:38, 19 lut 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
mirkaka napisał(a)


A próbowałaś z wyłuskanego słonecznika?

Mirka! Ale mnie zaskoczyłaś Nawet mi to do głowy nie przyszło
Myślisz że bez tej osłonki wykiełkują? Próbowałaś?
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 23:39, 19 lut 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Margerytka40 napisał(a)

Zrobię Twoim sposobem,właśnie nabyłam kiełki. Wszędzie ich pełno w sklepach,nawet u mnie na wsi w dwóch są i nie trzeba do miasta jeździć

A zatem czas siewów nastał a za kilka dni będą plony Koniecznie Asia pochwal się co wyhodowałaś
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
Kawa 08:40, 20 lut 2018


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
hej Gosia
kiełki wyglądają smakowicie
chętnie bym zjadła tylko kto mi je wyhoduje
ja chyba za leniwa jestem
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
m_gocha 23:34, 20 lut 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Kawa napisał(a)
hej Gosia
kiełki wyglądają smakowicie
chętnie bym zjadła tylko kto mi je wyhoduje
ja chyba za leniwa jestem

Kiełki nie tylko wyglądają smakowicie ale i smakują wybornie
Coś z tym lenistwem wymyślasz
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 00:14, 21 lut 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Wszyscy na O. panikują i straszą arktycznymi mrozami Wreszcie i mi się udzieliła chyba ta psychoza bo dzisiaj poszłam do ogrodu, ścięłam (tak na amen) jednego jałowca (co u mnie to prawie niemożliwe, żeby przyjść i ot tak ściąć) i jego gałęziami przykryłam dwie róże, rododendrony, wrzosy i tulipany, które wylazły z ziemi na kilka centymetrów.
Dałam już sobie rozgrzeszenie z tego czynu, bo działałam w imię wyższej konieczności
Ale fakt, że nawet wolałam nie oglądać tego miejsca bo jakoś tak łyso się tam zrobiło
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
Kawa 08:39, 21 lut 2018


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
m_gocha napisał(a)
Wszyscy na O. panikują i straszą arktycznymi mrozami Wreszcie i mi się udzieliła chyba ta psychoza bo dzisiaj poszłam do ogrodu, ścięłam (tak na amen) jednego jałowca (co u mnie to prawie niemożliwe, żeby przyjść i ot tak ściąć) i jego gałęziami przykryłam dwie róże, rododendrony, wrzosy i tulipany, które wylazły z ziemi na kilka centymetrów.
Dałam już sobie rozgrzeszenie z tego czynu, bo działałam w imię wyższej konieczności
Ale fakt, że nawet wolałam nie oglądać tego miejsca bo jakoś tak łyso się tam zrobiło

noo Gosia idą mrozy
wczoraj patrzyłam czy mnie coś powyłaziło ale oprócz jednego wyłażącego tulipana nic trochę śniegu leży więc nadzieja jest że jakoś przeżyją

a lenia mam giganta....
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
zawitka 08:52, 22 lut 2018


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14081
Z tymi mrozami to może być różnie ,ale i tak nie mamywpływu na przyrodę można tylko nieco poprzykrywać .ja poza sosnicą nie okrywam niczego wola boska ha ha


A do kiełków to najlepszy słoik z podziurawioną przykrywką
____________________
Połowa działki - czyli mam powoli dość cz. II** Część I
Bogdzia 12:22, 22 lut 2018


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
m_gocha napisał(a)
Wszyscy na O. panikują i straszą arktycznymi mrozami Wreszcie i mi się udzieliła chyba ta psychoza bo dzisiaj poszłam do ogrodu, ścięłam (tak na amen) jednego jałowca (co u mnie to prawie niemożliwe, żeby przyjść i ot tak ściąć) i jego gałęziami przykryłam dwie róże, rododendrony, wrzosy i tulipany, które wylazły z ziemi na kilka centymetrów.
Dałam już sobie rozgrzeszenie z tego czynu, bo działałam w imię wyższej konieczności
Ale fakt, że nawet wolałam nie oglądać tego miejsca bo jakoś tak łyso się tam zrobiło


Gosia mrozy będą co rok , masz co wycinac???
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
m_gocha 00:02, 23 lut 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
zawitka napisał(a)
Z tymi mrozami to może być różnie ,ale i tak nie mamywpływu na przyrodę można tylko nieco poprzykrywać .ja poza sosnicą nie okrywam niczego wola boska ha ha

A do kiełków to najlepszy słoik z podziurawioną przykrywką
Oj nie lubię tych prac z okrywaniem roślinek. Gdyby była normalna zima to jeszcze ok. Przykrywamy w grudniu, odkrywamy w marcu.... a tu wiosna zimą potem mróz, znów wiosna a teraz straszą mrozami Okryłam tylko ogrodówki, bo tak cudnie kwitły w tym roku, że marzy mi się tego powtórka

Super pomysł z tą podziurawioną przykrywką . Może ktoś skorzysta z tego pomysłu Ja sieję w kiełkownicy
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 00:11, 23 lut 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Bogdzia napisał(a)


Gosia mrozy będą co rok , masz co wycinać???
No trochę by się znalazło tego co na O. niepolecane - jałowce, cyprysy...
Ale sadzone jeszcze w erze przedogrodowiskowej, gdy nie było nawet czasopism ogrodniczych nie mówiąc o zaopatrzeniu centrów ogrodniczych (tych też niewiele).
Po za tym ja raczej nie należę do osób które ot tak wycinają co nie trendy... Podchodzę do każdej roślinki jak do istotki żywej i dopóki sama nie padnie to najwyżej podcinam, ograniczam
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies