Mam zwykłego grujecznika - wiosenne przymrozki wszystkie listki mu załatwiły, ale ładnie odbił.
Natomiast w zeszłe lato całe listki miał poprzypalane bo w słońcu rośnie i świeżo posadzony był, z roku na rok powinien się coraz bardziej uodparniać.
Jako parasol to chyba nie, bo tak szeroko to nie rośnie, a pędy będzie mial do ziemi.
Napisałam u Danusi, dzięki za przypomnienie
Z tym wiatrowym przyspieszaczem to oczywiście zarty, po prostu nie bylo go tak od razu widać - mój jest u mnie 2,5 roku ale kupiony był dosyć duży, mial wtedy jakieś 2 - 2,5 metra Nawet nie wiesz jaką mamy frajdę, eM lata do okna co chwilę i każe mi bez przerwy robić zdjęcia
Abraham jeszcze nie posadzony ale dbam o niego doniczkowo
Jeżówka dopiero ta jedna zaczyna, a hortensja ma tam dobre warunki, zacisznie i cieplutko ale nie w pełnym slońcu
Mam nadzieję, że moje dwa ) mam też tego normalnego) ładnie sie przyjmą
One dadzą mi piene kolory na tle leśnej zieleni jaką mam u siebie
Niestety na razie jest jeszcze troche patelni na mojej dzialce, drzewa jeszcze zbyt małe a las mam od zachodu więc sloneczko praży trochę.
Piękny ten grujecznik, lepszego prezentu nie mozna wymyślec dla grodnika. U mnie tez juz widziałam skoczka rózanego , na zdjecie sie załapał ale teraz pada to nie da sie opryskac.