Ale Ci się kolekcja róż zrobiła!
Mam 3 szt. Voyage ale zupełnie inaczej wyglądają w pąku, nie są takimi filiżankami.

Jolu mnie się wydaje że Twój Chopin to nie Chopin. Chyba że on jest młodziutki. Ale mimo wszystko chyba nie taki środek i nie ten kolor- Chopin ma troszkę żółtego odcienia. Jolu czytam o grzybkach i Ci strasznie ich zazdroszczę. Teraz na grzyby chodzę wyłącznie u nas na targ bo nie mam z kim jeździć na grzyby i nie znam już miejsc grzybowych. Za młodu z rodzicami i ich przyjaciółmi jeżdziliśmy stale na grzyby ale niestety mój M. i jego rodzina nie grzybowi zupełnie. I brakuje mi bardzo tego. My zbieraliśmy dużo różnych. Oprócz tych co wymieniłąś to jeszcze kozaki, zajączki, kominki, gąski, gołąbki, rydze, kanie. Jadłam też purchawki. Chyba nawet przejechałabym tyle km. żeby móc powłóczyć się po lesie gdy jest wysyp grzybów. Pozdrawiam gorąco

Kindzia napisał(a)

Louise Odier u mnie w tym roku osiągnęły 3 metry...następną wiosną uciacham je na 20 cm...

LO kupowałam jako różę pnącą. Ja będę rozpinać gałązki poziomo na pergoli, aby się zagęściła

Jola nie odsiewają teraz trawnika, trawa sie dopoero rozkrzewi i zagęści. Jak bedzie taka potrzeba dzisiejesz jesienia.

Mam podejrzenia odnośnie NN ale poczekamy aż te nowe pąki na czubku krzaka zakwitną, prsze wtedy o zdjęcie w róznych fazach rozkwitu . Ma pokroj krzaka i liscie jak roze Tantau

Jolanka nie mogę się doczekać na Twoje różyczkowo w przyszłym roku

Już teraz jest super efekt a jak to wszystko się rozrośnie to będzie po prostu raj

Jola pisałaś u mnie, że róże kupiłaś, a fotek nie widzę
Teraz kupiłaś czy wcześniej?

Ostróżka ma piękny głęboki kolor. W przyszłym roku też dla kontrastu taką kupię

Róża Candlelight coraz bardziej mi się podoba. Zwróciłam na nią uwagę w Rosarium. Te różane piegi mówisz, że są ładne? Jedna z moich róż też dostaładnie takie piegi na płatkach, ale ja myślałam, że zaczyna chorować. Teraz czekam na jej kolejne kwitnienie.

Kciuki trzymałam i widzę zakupy różane bardzo udane, Acropolis - cudna.

Patrzę na Twoje róże i myślę - po co jechać na pola różane, skoro można je zobaczyć u Joli w ogrodzie

Jolu, pokaż mi z czym zestawiłaś Louis Odier, właśnie kupiłam podczas ostatniego wypadu i planuję dla niej rabatę Od dawna bardzo mi się podoba i wreszcie ją mam, to moja pierwsza po długiej nieobecności róż w moim ogrodzie

jolanka napisał(a)

Louis Odier rośnie jak na drożdżach

jolanka napisał(a)

Madzenka prosiła o zdjęcie róży pnącej NN - kupionej jako Lavender perfum nigdzie takiej nazwy nie znalazlam

Złapała niestety grzyba i jest po zabiegach

a porównaj sobie z tymi zdjęciami http://www.rozarium.org/roze/r-a-lavender-ice/
i http://www.rozarium.org/roze/r-a-lavender-flower-circus/

Madżenka na pewno coś wymyśli

jolanka napisał(a)

Louis Odier rośnie jak na drożdżach

U mnie też rośnie szybko, przygięłam mu gałązki i wypuszcza nowe - to chyba nazywa się kulkowanie
Czy masz w nogach posadzoną Minervę u niego?