Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w remoncie

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród w remoncie

Margerytka40 15:41, 19 paź 2016


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14761
Wiesz ja ten plan zrobię jeszcze raz ale pewne trochę mi się z tym zejdzie bo zrobieie planu tego co jest to też wyzwanie przynajmniej dla mnie .
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
malgol 21:47, 19 paź 2016


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5860
Asia,a jak robilas swoje sadzonki z hortensji Limelihht?przyjęły ci się i rosną?Mi tylko Annabelle się udały
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
Margerytka40 22:19, 19 paź 2016


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14761
Ja sadzonki robiłam w czerwcu , obcinałam gałązkę z 2 ,3 parami listków ,dolne liście obrywałam i do doniczek z ziemią wsadzałam . Prawie wszystkie się ukorzeniły . Teraz mam je jeszcze na dworze w doniczkach ale na zimę wstawię do szklarni . Zobaczymy co będzie wiosną .
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Margerytka40 07:52, 20 paź 2016


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14761
Baaaaaardzo przejęłam się tym planem mojego ogrodu . Muszę to bardzo dokładnie zrobić . Mam kłopot natury technicznej . Przy mojej powierzchni i różnorodności elementów które znajdują się na mojej działce trudno biegać z miarką i mierzyć . Wczoraj pomyślałam o kupnie jakiegoś przyrządu do tych celów i są takie dalmierze laserowe . Wydaje mi się że to bardzo ułatwiło by mi mierzenie ale ceny trochę odstraszają . Może kupić na A ? Nie znam się na tego urządzeniach . Macie może w tej kwestii jakieś doświadczenia ?
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Makusia 11:16, 20 paź 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Asiu ja w ogóle nie jestem "oczkowa" bo dla mnie woda stojąca= żaby. I prosze bez linczu za to, co zaraz napiszę- ja nienawidzę żab! Boję się ich przeogromnie, są ble, fe i łe!!! Ale woda w ogrodzie jest fantastyczna- też chodzi mi po głowie ciurkadełko
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Margerytka40 11:35, 20 paź 2016


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14761
Marta ja właśnie taką stojącą wodę chciałabym zastąpić oczkiem gdzie tylko pluskanie słychać i woda ciurka po kamieniach ale cały zbiornik jest ukryty pod kamieniami w ziemi i żab nie ma . Też za nimi nie przepadam , ha ha
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
gobasia 11:50, 20 paź 2016


Dołączył: 05 lip 2015
Posty: 8354
Makusia napisał(a)
Asiu ja w ogóle nie jestem "oczkowa" bo dla mnie woda stojąca= żaby. I prosze bez linczu za to, co zaraz napiszę- ja nienawidzę żab! Boję się ich przeogromnie, są ble, fe i łe!!! Ale woda w ogrodzie jest fantastyczna- też chodzi mi po głowie ciurkadełko


to jest już nas dwie...mam to samo nienawidzę plazow ,gadów itp a jak mi się przytrafi ropucha ,nawet mysleć o tym nie mogę pfuj okropność
____________________
Gożdzikowa wiejski ogród***Marzenia nie odchodzą na emeryturę
Margerytka40 12:12, 20 paź 2016


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14761
U mnie teraz jak jest to oczko to co roku mam kijanki a później małe żabki i pomimo że żaby fe to nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo , powiem że nawet miło było patrzeć na te żabki no i dzicko miało lekcję biologii na żywo
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Margerytka40 13:47, 20 paź 2016


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14761
Co do płazów i gadów to u mnie w tym roku chyba zaskrońca widziałam tzn mam nadzieję że to był zaskroniec . Mało zawału nie dostałam . Do tej pory patrzę bojaźliwie czy coś na mnie nie wypełźnie jak coś robię w ogrodzie . Przy tym to nawet żaby mi nie straszne
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
makadamia 19:28, 20 paź 2016


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
W oczku u moich rodziców mieszkały sobie kiedyś ropuchy. Ależ one fajnie rechotały wieczorami.

A do tego były bardzo grzeczne i poza oczko nie wychodziły
Nie to co kaczki: mama najpierw się ucieszyła, że się sprowadziły, ale jak któregoś ranka nie mogła wyjść na taras, bo tak dokumentnie był obes..ny, to jej miłość szybko przeszła.

Asiu, ja z dalmierzami nie mam doświadczenia. Wydaje mi się, że one lepsze są np.: do mierzenia domu, bo w ogrodzie to liście będą przeszkadzały, to w pień drzewa ciężko będzie trafić.

Proponuję zainwestować niewielką sumkę w 5-metrową miarkę i cyrkiel.

Pomierz najpierw elementy stałe: ogrodzenie, budynki.
Nanieś je na kartkę w kratkę.
Potem zmierz, gdzie są największe drzewa. Do każdego drzewa weź miary z dwóch punktów, które już masz naniesione (np.: odległość jabłonki od rogu domu i od rogu garażu). Cyrklem odmierz te długości na rysunku - w punkcie przecięcia zaznacz drzewo.
Potem dopiero zaznaczaj rabaty i mniejsze drzewa czy krzewy.

Masz dużą działkę, więc dobrze by było podzielić plan na dwie części, bo inaczej może wyjść w bardzo małej skali.

Wiem, że to mało ciekawa i żmudna robota, ale bez tego nie ruszymy dalej.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies