malgol napisał(a)

Wiesz Aneta, chyba się zdecyduje pojechać. Poczytalam o tym parkowaniu itd i chyba nie taki diabeł straszny jak go malują gdybyś się zdecydowała to daj znać

My parkujemy na strzeżonym przy PkP,auto jest bezpieczne a do targów niedaleko.Opłata to ok 18zł od 8-16/tak przynajmniej było w ubiegłym roku/
Jest też duży parking przy Galerii mieszczącej się przy Dworcu Głównym,to rzut beretem na Targi.Zachęcam Was do uczestnictwa w Gardenii.Fajna impreza,dużo nowości i pięknych roślin nie tylko z Polski

Sylwia, pocieszylas mnie A zakupy fajne można zrobić? Byłaś zadowolona? Bo mi ktoś mówił, że tam głównie ekspozycję są...

Aneta, anabell jak masz, to na 100% zrobisz sadzonki, ja w zeszłym roku przy cięciu wsadziłam trzy patyki do skrzyni z warzywami i 100% przyjęcia. Warto, bo za tą kasę można kupić coś innego. Z linkami czy Vanilką mi się nie udało, ale przysypałam gałązki i zobaczymy czy tak się uda

sylwik69 napisał(a)

Mój też był sceptycznie nastawiony przed 3 laty,potem słysząc moją relację i widząc migawki Gardenii w " Mai w ogrodzie",pojechał ze mną autem.Był zachwycony,mimo że nie jest jakimś mega fanem ogrodu.W tym roku już nie muszę go zachęcać.Będzie mi towarzyszył i on i mój syn i jego dziewczynawięc tragarzy już mam

Dobrze mieć tragarzy

A ja ciągle się zastanawiam nad Gardenią. Obawiam się, ze jak pojadę, to nakupuję chciejstw, wydam mnóstwo pieniędzy, a później będę się zastanawiała co z tym zrobić. Jeszcze mam trochę czasu na myślenie, więc zobaczymy

Na razie szukam czegos na wakacje dla poprawy humoru, bo za oknem szaro buro i słońca mi się chce.

To może z listą potrzeb jedź??
I z aparatem. Chciejstwa obcykasz z kazdej strony i pooglądasz w domu

Iwk4 napisał(a)

To może z listą potrzeb jedź??
I z aparatem. Chciejstwa obcykasz z kazdej strony i pooglądasz w domu

Iwonko, ogrodowych rzeczy to ja nie umiem tak kupowac z listy, przecież sercem się kupuje. Zakocham się i co tam lista
I niestety wciąż jestem na etapie, że jak zobaczę coś pięknego, to bym chciała u siebie, a to nie służy stworzeniu ostatecznej koncepcji, więc taki wyjazd to dla mnie duże ryzyko. Muszę chyba pójść na jakąś terapię i poćwiczyć silną wolę ogrodową

A tak naprawdę, to na wiosnę chcę uzupełnić drzewa w ogrodzie, a tego nie będe targać z Gardenii. Jedynie cisy Repandens bym chętnie kupiła, bo w szkółkach u mnie nie ma, a w internecie jakieś maleństwa same.
Dożu pozostałych roślin będę dokupować stopniowo jak już zrobię porządek z tym co mam i przekwitną cebulowe żeby w końcu te proste rabaty zrobić.

Aneta, a powiedz mi cos o tym cisie Rependens? Pierwszy raz o nim słyszę i mnie zaintrygował.Gdzie chcesz go zastosować?

Rozumiem Cię.
Ja trenuję silną wolę siedząc w domu.
Ale wybieram się wiosną na Targi Ogrodnicze do Starego Pola. W planach rozplenice, miskanty, seslerie i jeżówki
Nic więcej nie kupię. I najlepszym sposobem sposobem będzie chyba wyznaczyć budzet.
Ale u Ciebie Anetko drzewa najważniejsze. Tego się trzymaj.
A powiedz mi jeszcze, czego chcesz się pozbyc?

malgol napisał(a)

Aneta, a powiedz mi cos o tym cisie Rependens? Pierwszy raz o nim słyszę i mnie zaintrygował.Gdzie chcesz go zastosować?

Gosiu to jest cis płożący, rośnie do 0,5m wysokości i lubi cień, a na szerokość rozrasta się do 1,5m, więc nie trzeba ich dużo żeby pokryły sporą powierzchnię. Ja chciałam wypełnić nimi ten najbardziej szpiczasty kąt pod miłorzębem, bo tam i tak nie ma dojścia. A jak chcę zrobić te proste linie, to muszę "zgubić" ten tył. Wyszło mi, że 6 sztuk by wystarczyło.

Jak się okaże, że jednak jest nie do kupienia, to zamienię chyba na choinę jedelloh, ale wtedy potrzebuję ich dwa razy więcej, dlatego póki co poluję na cisa.