Białe kamyki są nie dla mnie, ja mam piaskową elewację, plus nie chciałabym jeszcze bardziej podkreślać długości i cienkości żwirowca. Jasny szary powinien dać radę.
Mira, błagam, tylko nie białe kamienie...jak w akwarium. Żwir ma być nienachalny, To tylko wypełniacz. Biały rzuca się w oczy, gwiazdorzy, nienaturalnie wygląda, brudzi się.... wygląda tandetnie, pretensjonalnie
By nie być gołosłowną proponuję popatrzeć na ogrody z białym żwirem - od razu żwir widać, nic innego, jak obrusy na rabatach...
Druga sprawa, biały żwir to tłuczeń marmuru. Zazwyczaj. Zasadowy.
Dominiko
szpaler hortensji jest szeroki. Wypełnia przestrzeń, zaciera długość, bo hortki są pękate same w sobie. Ja bym nawet powiedziała, ze one kradną przestrzeń. W moim wąskim ogrodzie okazało się, że szpaler nadał "duszności" ogrodowi, zaciaśnił, zamknął przestrzeń.
Różnica w odbiorze pustej przestrzeni a łysym odcinkiem polega na wzrokowym odbiorze przestrzeni jako takiej. Pusta przestrzeń to nic innego jak szerszy odstęp. Dość naturalnie wygląda i nie masz niepokojącego uczucia, że czegoś brakuje.
Łysy odcinek nasuwa na myśl brak czegoś. Widać, że aż się prosi, by coś tam było, wypełniało. Zastanawiasz się co tam było, a nie ma.
Miskanty mają bardzo głęboki i szeroki system korzeniowy. Lubią ciepłą glebę. Kamienie tego nie dają.
Przemyśl niskie rozplenice - "Little Boy", 'Little Bunny'. Efekt kotków i kępy ten sam, tylko mniejsze, zwarte, nie tak fontannowe i rozłożyste, u Asiak dopiero co wstawiłam zdjęcie. To moje ostatnie odkrycie (choć mam je 4 rok). Oczywiście pisze o rozplenicy, choć Asiak tez odkryłam Ja zrobiłam błąd, bo podzieliłam na starcie, Dopiero w tym roku pokazały całą urodę
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Przeczytałam dwa razy i zrozumiałam! czyli świetnie wytłumaczone
No właśnie dlatego białego żwiru u mnie nie będzie. Toszka, ale jak ty dowalisz, to się potem długo człowiek zbiera
Ale to dobrze, ja nie chcę pitolenia i ćwierkania. Nie wiem, nie mam o czymś pojęcia, albo mam błędne, to się od razu naprostuję. Nie mam wykształcenia ogrodniczego, rolniczego ani żadnego pokrewnego, artystycznie teź słabo u mnie, to muszę polegać na innych i przyjmuję krytykę i uwagi.
Skoczę obejrzeć rozplenice. Miałam kiedyś Little Bunny i się zraziłam, ale ona rosła w suchym miejscu, a tu miałaby dobrze.
mi się podoba wersja 1,
w miejsce jeddeloh aurea to bedzie lepszy kontrast. zamiast aurea nana rozplenice dać skoro jedne juz tam upasłaś
czyli jeddeloh out
co Ty na to?
Fajnie i przestrzeń jest. Tylko bioty małe nie są, a tu dochodzą do przodu rabaty. Bo widzisz, ta rabata jest z dwóch stron obchodzona, jak narożna działka
Więc wyższe muszą być z tylu , a dwa boki, dolny i prawy muszą być niższe.