Jeśli Cię to pocieszy to dziś część ogrodu też ogarniałam z chwastów, niestety one nie uznają zimy - rosną cały rok A ostatnie zimy są jakie są to tym bardziej ich nie hamują Także nie ma się co na nie wkurzać, ot po prostu są wpisane w nasze prace ogrodowe

Ja wyznaję zasadę, że to ogród jest dla mnie nie ja dla ogrodu... i jeśli uważam, że mata pod kamieniem to spore usprawnienie (dla mnie) to tam zostanie... bo przecież nikt za mnie nie będzie się męczył przy wybieraniu tego kamienia Nie warto czasem ślepo podążać za ogólnie przyjętą opinią
Zastanawia mnie ilość chwastów u Ciebie, faktycznie jest ich tak dużo? Może Ci się wydaję... u mnie kiedyś, dawno temu w korze też była mata i jakoś nie specjalnie widzę różnicę od czasu kiedy jej nie mam (dobre 4 lata) chwasty są ale bez przesady

I spoko, nie gniewam się, dobrze, że są takie dyskusje

Hej wiosennie Mądrego to zawsze miło poczytać - ogród jest dla nas! A O. poprzeczka i tak wysoko zawieszona więc jestem również za ułatwianiem tego, co można. Przecież łatwiej mi się żyło zanim doczytałem, że tuje czyszczone wyglądają lepiej Czekam na Twoje łany tulipanów. Ciekawa jestem czym fajnym zaskoczysz...

Z tym brakiem chwastów jak jest mata to na początku tylko jest różowo, bo potem wiele chwastów się wysiewa na korę, i zaczynają rosnąć na warstwie przekompostowanej z czasem kory.

potwierdzam to co Ewa pisze czy z czy bez to chwasty rosna ale ze swojego doswiadczenia wiem ze mniej chociaz gde bede robila nowa rabate to juz bez kory poniewaz nie usmiecha mi sie robienie dziur na tulipany hihi

A to jak taka chwastowa dyskusja to podpytam. Jak pielicie w korze? Jak nie ma kory to można po prostu "przekopać" rabatę motyką, a jak jest kora wysypana to wyrywacie tylko pojedyncze chwasty? Przepielić porządnie motyką się nie da bo się kora z ziemią miesza i wygląda jak po przejściu kreta.

kasia_c napisał(a)

A to jak taka chwastowa dyskusja to podpytam. Jak pielicie w korze? Jak nie ma kory to można po prostu "przekopać" rabatę motyką, a jak jest kora wysypana to wyrywacie tylko pojedyncze chwasty? Przepielić porządnie motyką się nie da bo się kora z ziemią miesza i wygląda jak po przejściu kreta.

Jak się ma korę wysypaną na odpowiednią grubość, to tylko pojedyncze chwasty rosną
Kora trzyma wilgoć i te chwasty łatwiej wychodzą Nic nie trzeba przekopywać

Witam właścicielkę wątku

Muszę gęściej rośliny sadzić. Nie mogę sobie pozwolić na luki a jeśli już to jak najmniej.
Nie mam dostępu do dużej ilości kompostu. Czekam aż tutejsza firma zbierająca zielone odpady zacznie to sprzedawać. Wtedy kupię i zrobię grubą warstwę. Chwast nie przejdzie.
Mam tego dziadostwa sporo. Miejscami to całe połacie.

Na macie też wyrastają chwasty i też trzeba pielić ale nie jest tego dużo a ręcznie bardzo łatwo wychodzą. Mnie się ciężko wyrywa chwasty z kamieni a nasiewa się ich sporo.

Kamienie + chwasty = hardcore zwłaszcza jak rozsieje Ci się koniczynka czerwona

Makao_J napisał(a)

Muszę gęściej rośliny sadzić. Nie mogę sobie pozwolić na luki a jeśli już to jak najmniej.
Nie mam dostępu do dużej ilości kompostu. Czekam aż tutejsza firma zbierająca zielone odpady zacznie to sprzedawać. Wtedy kupię i zrobię grubą warstwę. Chwast nie przejdzie.
Mam tego dziadostwa sporo. Miejscami to całe połacie.

Aniu to tylko chwasty, nie przejmuj się Wiosna w końcu, słoneczko świeci po zimie przynajmniej dla mnie przebywanie na świeżym powietrzy nawet przy tak mozolnej pracy jak pielenie jest całkiem przyjemne