c.d.
za stipami, biżej domu poczochrańce buksiki, ale dzisiaj już będą eleganckie



po prawej b/z

Danusia, M w domu jeden dzień w tygodniu pomaga na całego, choć pewnie wolałby odpocząć po całym tygodniu tyrania ....
zrobił śniadanko i pognał na zakupy właśnie
ciekawa jestem co wymyśliłaś ? spotkamy się to pogadamy. Również miłej pracy życzę !

niecierpliwie czekam na donicę !!! ściana już wyrównana czeka na ramę drewnianą i lustro (soon!).
Roślinki ledwo zipią, bo też czekają i to już daaaawno

a pomysł na obsadzenie donicy Izy
no normalnie tak mnie zaskakuje ostatnio, że się chyba osobiście na CHFS wybiorę coby się podszkoloić ogrodniczo

za chodnikiem betonowym ma być woda...wiem, wiem - ma być już dawno, no ale cóż, tak wyszło...

a po lewej pod tarasem i tu MAM PYTANIE DO WAS chcę przed trawkę podsadzić drugą trawkę - konwalika, bo mam w innym miejscu i go słabo widać będzie dobrze? czy 2 trawy to za dużo ? ale przed tą jasną konwalik będzie widoczny chyba, cooo?

a kawa pod parasolem wśród róż, przed 7.oo smakuje nieziemsko!
bo ptasi koncert wówczas najpiękniejszy


moja nowa róża rabatowa nn, wtulona przy tarasie i pachnąca ! już przekwita pomału...

pod czereśnią zamiast niezapominajek rośnie lobelia (kto jeszcze pamięta, że nie lubiłam niebieskiego?)


a tu myślę (i myślę) co wsadzić zamiast modrzewia na pniu, bo jest za ciemno i za zielono
do czasu aż nie rozszaleje się limka! no i ostróżki (znów dokupiłam nowe, tadam!)
jakieś propozycje ? i czy pociągnąć w lewo żurawki czerwone przed ławeczkę ?

a mój kot dzisiaj rano (tak tak, ten kot co raczej leniwy jest...) złapał rudzika małego ! trzęsłam się jeszcze z godzinę przez tego drania!!! jak te ptaszki krzyczały, jak go atakowały (dosłownie go odganiały)

bo nam się rudziki zalęgły we wnęce na rynnę zamiast w luxusowych 2 budkach


sama brzozowa później, bo czas coś zrobić

Może zamiast modrzewia na pniu Klon polny 'Carnival'?
Poranna kawka na tarasie musi być bardzo orzeźwiająca

Aniu piekne klimaty
Klon palmowy shirassawa lub orange dream lub miłorząb do tego ciemnego miejsca?

Jak zawsze klimatycznie...popieram Marzenkę, ja za miłorzębem jestem, chociaż klon orange dream tez ładny byłby....

Anulka już u siebie napisałam bo musiałam ... i tu powtórzę zawsze jak do Ciebie wchodzę nabieram przekonania, ze ogrodowe shabby chic istnieje ... wypieszczochane rabaty mamią swą lekkością i pozorną niedbałością ... zachwycają elegancją i prostotą ... a drzewa i jakaś nadprzyrodzona siła tak operuje światłem, ze człowiek w zachwycie robi ten półinteligentny rozdziawiony wyraz twarzy i zastyga ...

miałaś dziś coś modzić ...

strzelisz fotki przy porannej kawce ? ... "następnom razom" tez tam chcę kawusię ...

a o ile to nie będzie ta bardziej śniezna pora roku )))