Ewo, tak Parnas stał się skalniakiem koło schodów albo bajorka ogrodowego. Karłowacieją nam wizje w naszych głowach.
Piękny bukiet sobie sprawiłaś z okazji rocznicy. Nie wiedziałam jak mam się wpisać, piszę tu. Cieszę się, że mogę podczytywać Twoje myśli. Życzę wszystkiego dobrego i odradzających się sił do działania i pisania.
Ewo, podczytywałam wątek pszczelarni i natknęłam się na podany przez Ciebie link do Katarzyny Bellingham. Wydawało by się, że nasze ogrodowiskowe forum , podparte Danusiowymi i waszymi realizacjami wyczerpująco traktuje tematy związane z naszą pasją ogrodową, i stanowi jakby wystarczające kompedium wiedzy. A tutaj okazuje się, że można żródła inspiracji mnożyć. Super rzecz, dziękuję,że dzielisz się z innymi takimi "perełkami".
Wszystkiego dobrego,
jajka wielkiego malowanego
zielonej łączki, na której zajączki
jedzą makowce i pasą owce,
szalonego i wyjątkowo mokrego Śmigusa Dyngusa
oraz samych słonecznych, spedzonych w ogrodzie dni