April w niczym nie odstaje. Gdybym miała tak wymagający teren do zagospodarowania jak Jola i zrobiła tyle co Ona to już bym się dawno poddała. A Ona walczy jak lew o swoje miejsce na ziemi. Naprawdę Ją podziwiam.
Renatko, nie wiem, kupiłam w pobliskim ogrodniczym jako żurawkę w odmianach Ale ponieważ świetnie się dzieli i przyrasta próbowałam ustalić jej odmianę i z katalogu roślin najbardziej z opisu i zdjęcia pasuje mi żurawkotenella (krzyżówka żurawki i tiarelli) Brass Lantern.
Bo ja mam różnie w różnych miejscach Jest zwłaszcza różnica między starą częścią a nową. Na nowej są jeszcze placki ziemi, ale dzielę wszystko na potęgę, żeby jak najmniej było gołej ziemi, chodzę i przymierzam te podziały i jakoś tak leci zauważyłam, że np. żurawki najlepiej mi się dzielą jesienią, z każdej kępy uzyskałam z 9-12 sadzonek i wszystkie już się pięknie bujnęły w tym roku. Wiosną jak dzielę to bardzo długo słabo wyglądają.
Czy masz na mysli tą rabatę z sesleriami pod klonem Princeton Gold? Bo ja na każdej rabacie mam klona
Ależ pięknie u Ciebie! szukam jakiegoś bardziej odpowiedniego słowa, ale upał mi mózg spalił Prześlicznie, podziwiam Twoją umiejętność tworzenia takich dzieł.