Pedantką ogrodową jesteś, zawsze idealny porządek. Tyły bardzo ładne. Na pergoli rośnie jakiś powojnik?

Joku napisał(a)

Pedantką ogrodową jesteś, zawsze idealny porządek. Tyły bardzo ładne. Na pergoli rośnie jakiś powojnik?

Oj do pedantki mi bardzo daleko .
Na pergoli szaleje powojnik Montana. Całe szczęście. Wiosną prawie nie kiwtł. Bałam się że po nim.

Nieplanowane wrzosowisko wynikiem porządków piwniczno/strychowych. Szukałam miejsca, gdzie można pozbyć się zalegającego starego sprzętu RTV/agd. Trafiłam w samo centrum akcji kwiaty za elektrograty. Zebraliśmy całkiem spora ilość 28 wrzosików.

Witam Asiu a pamiętasz co to za miskanty lub inne trawki rosną u Ciebie właśnie z lewej strony budynku...z jeżówkami wyglądają pieknie

Pod ścianą rosną 3 różne odmiany miskanta. Ostatni to któraś z odmian fontane. Puerszy, o szerszych liściach przebarwia się jesienią w pomarańczowy. Ten środkodkowy ma drobniejsze liście podobne do gracimulusa. Nawet myślałam że to on. Ale kwitnie.
Z przodu są 4 szt rozplenic. Miały być hameln. Ale są okqzaly sie dwoma różnymi odmianami
Te trawki przypadkowe. Kupione kiedyws na targach w małych doniczkach i wogole nie zdawałam sobie sprawy z ich docelowych rozmiarów.

Piękne światło od rana w ogrodzie, ale głowę urywa. Z niecierpliwością będę oczekiwać wiosny, ciekawa, jak się sprawdza nowe nasadzenia i eMowe pomysły.
Jeszcze coś tam przesadzamy. Myślę co zrobić z brzozami. Pięknie wyrosły, ale brzydko odwracają się od nieograniczanych tuj sasiada.
Wydawało mi się że ogród już niemal skończony, a tu wciąż dylematy ...

Asiu, ogród nigdy nie jest skończony , chociażby dlatego że rośliny rosną, rozpychają się, zmieniają się warunki świetlne, wpadają nowe pomysły do głowy i rośliny w ręce .