Ja to mam dobrze z moim psem-śnieg ,deszcz,silny wiatr -za Chiny Ludowe go z domu nie wyciągniesz! Ja juz ma potrzebę na mxa stoi to przy drzwiach tarasowych i migiem pędzi w rabatę na dwójeczkę a siku to tylko pod murem
Buziaki w łapy
Najpierw rzuciło mi się w oczy zdjęcie, dopiero potem doczytałam co na nim jest
Ale już zdążyłam się zacząć zastanawiać co za kopytka pokazujesz, jaki masz nowy nabytek zwierzęcy i co z kopytnym zrobisz Chyba muszę się z okularami przeprosić
Kłosowce mam od Łucji, nie wiem co to za odmiana. Rośnie spory, w zeszłym roku dorastał mi do biustu a mam 176cm .
Dziś właśnie pada od rana... Już się boję popołudniowego spaceru... . Znowu będzie pranie futer .
No to u nas i popadał i poleżał dłużej, ale tez już tylko wspomnienie po nim zostało. Na szczęście u mnie bez strat ale czytałam, że dziewczynom połamało sosny.
No właśnie o tej porze to śnieg to jak ponury żart... Ale jest i deszcz. Patrzyłam na prognozy i mokro... Może się nie do końca sprawdzą bo w weekend chciałabym przynajmniej posiać warzywa.
Moim nic nie przeszkadza...
Ooo, sierści i u mnie sporo, 2 psy i 4 koty więc jest co odkurzać...
Śnieg stopniał a od wczoraj podlewa deszczem... Ale jest w miarę ciepło więc czekam na wybuch zieleni ).
Nie, nie, nie, żadnych dodatkowych kopytek!!! 24 łapy mi wystarczą w zupełności .