Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Kłopoty - problemy z trawnikiem

Pokaż wątki Pokaż posty

Kłopoty - problemy z trawnikiem

Seal 19:53, 20 paź 2013

Dołączył: 11 cze 2013
Posty: 20
Co do koszenia to kosiłem dość czesto bo jak widac jest go niewiele ale jest hehe

Kosze co 3 dni ale właśnie problem jest w tej kosiarce bębnowej że jak wyżej się kosi to tak dobrze nie zbiera trawy. Kosiarka to Hecht niby można do 7,5 cm. Na wiosnę planuję dokupić ziemi zwertykulować i dosiać trawy i podobno super sprawdzi się Berenburg Supert sport czy jakoś tak bo posiada wierchlinę w 40% ale tego nie wiem bo się nie znam aż tak
recha_84 21:29, 20 paź 2013

Dołączył: 09 paź 2013
Posty: 14
Gardenarium napisał(a)
Jeśli to przeszkadza, a mnie by przeszkadzało to tak, trzeba założyć trawnik od nowa.


No niestety albo i stety należę do ludzi którym takie rzeczy bardzo przeszkadzają, tak samo jak przeszkadzają mi te gatunki traw które nie lubią niskiego koszenia (jeżeli koszenie na 4,5 cm ,można nazwać niskim) koszenia bo mimo włożonego wkładu w koszenie i tak efekt nie jest dla mnie zadowalający z racji tego że po koszeniu trawa wygląda niechlujnie w tej długości a do tego jeszcze ten niepożądany syf, który jak mam wycinać ręcznie to trawnik będzie wyglądał jak ser. Trawnik jest dla mnie wizytówką domu tak samo jak zadbana schludna podłoga ozdobą salonu. Teraz z perspektywy czasu patrząc na to 100 razy wolałbym jakby deweloper pozostawiłby mi pusty plac i zrobiłbym to po swojemu tak jak sie należy, a tak zachodzę do głowy i zastanawiam się czy zamiast bawić się w wyrywanie, dosiewanie, wertykulację, areację, piaskowanie, docinanie darni i poprawianie niewielkich bruzd po systemie nawadniania i pustych placków nie mając pewności czy przyniesie to oczekiwany efekt to po prostu przkopać to do góry nogami wyrównać i zrobić od początku tak jak ma być po swojemu zwłaszcza, że wzdłuż ogrodzenia planuję rabaty, tuje i inne nasadzenia.
zakol13 21:48, 20 paź 2013

Dołączył: 10 wrz 2012
Posty: 94
Mi też to baaardzo przeszkadza. Czytałem, że mróz może załatwić tą wiechlinę - zobaczymy. Tak czy siak, będę się zastanawiał co robić na wiosnę bo teraz już nie czas na zakładanie od nowa trawnika
____________________
michallew 11:48, 27 paź 2013

Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 9
Zasiałem trawnik w połowie września i już po ok. 3 tygodniach trawnik w dwóch miejscach stał się żółty. I było tak do 4 tygodnia. Teraz tych miejsc żółtych przybywa (mamy 5 tygodni). W załączeniu załączam kilka zdjęć. Są to pojedyncze źdźbła trawy, które są żółte i albo kładą się na ziemi albo można je bez problemu wyciągnąć. Mają pojedynczy krótki korzeń (ok. 5 mm) gdzie trawa zielona jest już dobrze zakorzeniona, tzn. nie można jej wyciągnąć z korzeniem bez zniszczenia części zielonej. Tak jak napisałem na początku było to tylko w dwóch miejscach, najpierw myślałem, że to kot sąsiada (leżąca trawa), później, że ten gatunek trawy tak kiełkuje (mała 1 cm trawa już wychodziła żółta lub żółkła zaraz po wzejściu). Oczywiście w tych dwóch miejscach dosiałem trawę ale teraz widzę, że pojawia się tego coraz więcej. Pojawia się to w skupiskach, ale jeszcze nie w takiej ilości, żeby można było powiedzieć, że cały kawałek trawnika jest żółty. Ph ziemi 6,5 - 7. 5 dni przed siewem zastosowałem nawóz Substral do siewu traw 100dni. Bardzo będę wdzięczny za pomoc.
Zauważyłem jeszcze, że pojawiają się źdźbła bordowe, na trawie wyższej i tej dopiero wschodzącej. Nie wiem czy to przejście z żółtego, czy coś innego.
Gardenarium 15:03, 27 paź 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Moim zdaniem dałeś trochę za dużo nasion, siewki walczą ze sobą o miejsce, siła rzeczy najsłabsze zamierają. Tam gdzie jest ich za gęsto, po prostu gniją. Widać też chyba objawy czerwonej nitkowatości traw. Wiosną wygrabisz, podnawozisz i nie będzie problemu. Teraz opryskaj Topsinem,

http://www.ogrodowisko.pl/watek/790-klopoty-z-trawnikiem?page=31#post_7

Czerwona nitkowatość pojawia się z powodu że mokro jest. Albo za silne zagęszczenie traw.

Zdjęcia

Te grzyby lubią mokrą pogodę, rosę i ciepło (13 do 25), choroba jest groźna,

Unikaj koszenia gdy trawa jest mokra. Zwiększ dawkę nawożenia przy następnym razie. To chyba na wiosnę.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
daniellitos 17:10, 04 lis 2013


Dołączył: 12 wrz 2013
Posty: 31
Gardenarium napisał(a)
Opowiadaj dalej co się będzie działo, nie wyrywaj jej.

Witam, po dłuższej obserwacji niestety chwastnica ma się dobrze.
wydawało mi się, że zaczeła zółknąć ale niestety nic sie dalej nie działo.
Oprysk ponowiłem po 3 tyg. ze zwiększoną dawką i bez zmian.Może spróbuje na wiosne jeszcze raz, a jesli nie pomoze to załóżymy trawnik na nowo...
____________________
Gardenarium 18:00, 04 lis 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
No to jestem zmartwiona
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
recha_84 08:50, 08 lis 2013

Dołączył: 09 paź 2013
Posty: 14
Witam

Chciałbym się jeszcze poradzić w kwestii jednego problemu. Mianowicie po zakładaniu systemu automatycznego nawadniania pozostały mi na trawniku bruzdy z zagłębieniem. Wygląda to w ten sposób, że od skrzynki z elektrozaworami w kierunku zraszaczy widać na powierzchni trawnika bruzdy szerokości 2-3 cm i głębokości ok 3 cm. Powstały ponieważ jak firma zakładała system wbijali taki szpadel którym rozchylali ziemię po czym jak zakończyli pracę uklepywali i ugniatali brzegi rozchylonej ziemi. Niestety pozostały ślady jak opisałem powyżej.
W związku z tym mam pytanie co będzie lepsze w tej sytuacji na wiosnę. Czy wypełnienie tych bruzd świeżą ziemią i wysianie nasion w tym miejscu? Pytanie tylko czy trafię z odpowiednią mieszanką tak aby trawa w tych miejscach nie różniła się zbytnio kolorem lub tempem wzrostu.
Drugą opcją jaką zakładam jest wymiana pasów trawy w miejscach tych bruzd, które pobrałbym z okolicy ogrodzenia gdzie na wiosnę będę ściągał trawę pod miejsce na tuje. Dzięki temu będę miał ten sam gatunek traw i praktycznie od samego początku nie powinno być śladu po naprawach.

Z góry dziękuję za odpowiedź.
Gardenarium 17:08, 08 lis 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Lepsze będzie łatanie w tej sytuacji. Zwłaszcza, że z pobraniem trawnika nie będzie problemu.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
23:21, 03 gru 2013
daniellitos napisał(a)

Czy to na pewno chwastnica? Miałam ją w swoim trawniku, wyglądała nieco inaczej. Jej kępy nie rosną do góry, tylko płasko, prawie się płożą mają jaśniejszy kolor niż trawa. Po skoszeniu zaczyna zasychać i tworzy sztywne, twarde pęczki.
Zwalczyłam ją stopniowo, ale trwało to trzy sezony.
To trawa jednoroczna, starałam się nie dopuścić do wysiania się nasion, kosiłam często i możliwie najniżej, w porze, gdy łodyga z nasionami była w miarę wysoko (rano lub pod wieczór, gdy było możliwie chłodno), płożące się nisko przy ziemi łodygi z nasionami skubałam cierpliwie, (nie wyrywałam całych kęp), pilnowałam nawożenia, wiosennego piaskowania.
Wymiana całego trawnika może być ryzykowna, trzeba dopilnować, by nie wykiełkowały ponownie pozostawione w glebie nasiona, które zdążyły się wysiać.

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies