Ale to ten szpinak w szklarni był czy tak pod gola chmurka?
A ciemierniki zachwycają, juz sie nie mogę doczekać jak będę sadzic roślinki na rabacie z przodu domu, gdzie więcej cienia jest, bo na pewno tam zagoszczą
Klaudio, kiedyś wszystkie moje ciemierniki rosły w półcieniu, pod ok. 18 m. świerkami. Po ich ścięciu, od dwóch lat, ciemierniki rosną w szczerym słońcu. Nie widzę żadnej różnicy w ich wzroście i kwitnieniu. Może latem trzeba było bardziej pilnować wilgotności gleby...
Chociaż teraz myślę, że świerki bardziej wysuszały ziemię niż słońce.
Obalam więc kolejny mit dotyczący ciemierników (przynajmniej tych odmian, które mam). Ciemierniki pięknie rosną również na słonecznym stanowisku.
Kusi, kusi
Ale po pierwsze: nie spodziewam się jeszcze korzonków. Za wcześnie. Marzec był zimny, z częstymi przymrozkami.
Po drugie: musiałabym na nowo skręcać druciki zamykające kulkę (a nie chce mi się).
Ćwiczę więc cierpliwość
* Powiem Ci w sekrecie, że to nazywa się dorabianie do lenistwa ideologii