Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Biały domek pod lasem

Pokaż wątki Pokaż posty

Biały domek pod lasem

agniecha973 08:05, 24 maj 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Smalcu to ci u nas dostatek. Trzeba czym prędzej nagietki posiać. Dzięki. Dopytaj o szczegóły. Ale spokojnie. Nagietki jeszcze w paczuszce
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Dasia 13:53, 24 maj 2013


Dołączył: 05 wrz 2011
Posty: 1004
Kinga, nie wiem czy maść nagietkowa leczy żylaki, które już są, ale kto wie, może i na to podziała. Na pewno ma duży wpływ na opóźnienie powstawania nowych. Ja już nie pamiętam żebym mamę przez ostanie lata do lekarza naczyniowca woziła, a wcześniej to regularnie bywała.
Ale jak znam życie, to męża będziesz sama smarować, albo codziennie przypominać

____________________
Biały domek pod lasem
Dasia 13:58, 24 maj 2013


Dołączył: 05 wrz 2011
Posty: 1004
Od rana leje i leje, już woda wszędzie stoi.
Czosnki zaczynają się przechylać, już pewnie namokły i wiatr je ugina
Zimno.
Dobry dzień na odgruzowanie domu
____________________
Biały domek pod lasem
nl_kinia 09:43, 06 cze 2013


Dołączył: 04 cze 2012
Posty: 310
co tu taka cisza? żyjesz?
zapodaj jakieś zdjątka! może być łubin, bo mam w tym roku niedosyt, jako że moje będą kwitły dopiero w przyszłym i nie mogę się doczekać aż zobaczę jakie kolory przytachałam z łąki
____________________
Kingi ogrodowe początki
Dasia 22:24, 06 cze 2013


Dołączył: 05 wrz 2011
Posty: 1004
Żyje, żyję.
Jakiś mam ciągły niedoczas
Szkolenie wyjazdowe miałam w weekend, przy okazji odwiedzaliśmy teściów i znów weekend stracony ogrodowo. Dziś chciałam trawę rano pokosić, to deszcz znów padał. Jak się przejaśniło, to musiałam do pracy się zbierać. Może jutro i w sobotę podziałam.
Łubin mnie rozczarował trochę. Kupowałam mieszankę rózowo-fioletową. Jak wyrósł w zeszłym roku, to kilka dałam mamie. U niej jakoś słabo się przyjął, został jeden krzaczek - różowy. Za to u mnie sam fiolet, przez co rabata trochę smutna - filetowe czosnki i fioletowy łubin. Tak to wygląda:
____________________
Biały domek pod lasem
Dasia 22:29, 06 cze 2013


Dołączył: 05 wrz 2011
Posty: 1004
agniecha973 napisał(a)
Smalcu to ci u nas dostatek. Trzeba czym prędzej nagietki posiać. Dzięki. Dopytaj o szczegóły. Ale spokojnie. Nagietki jeszcze w paczuszce

Dopytałam o maść.
Mama rozgrzewa smalec, na gorący wrzuca pokrojone nagietki - kwiatki, liście, łodygi. Chwilę to smaży, ale nie za długo, bo podobno można przypalić. Potem to odstawia na dobę. Jak postoi to się zetnie, więc potem jeszcze raz podgrzewa i przecedza przez gazę lub tetrę i wlewa do słoiczków. Maść się ścina i gotowa.
____________________
Biały domek pod lasem
agniecha973 22:33, 06 cze 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Fajnie, dzięki. Tylko, że u mnie nagietki w paczce jeszcze. Załamana jestem pogodą. Najpierw miesiąc opóźnienia, teraz uwięzienie w domu przez tydzień deszczu. Eeeee...
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Dasia 22:40, 06 cze 2013


Dołączył: 05 wrz 2011
Posty: 1004
U mnie też kiepsko z pogodą, dostałam od mamy sadzonki cynii i astrów, posadzone tydzień temu mocno biedne są, przez deszcze wymęczone.
____________________
Biały domek pod lasem
nl_kinia 12:24, 07 cze 2013


Dołączył: 04 cze 2012
Posty: 310
może jakbyś jesienią czosnki rozsadziła w łubiny i tak by wyglądały to tu to tam, to by się ciekawiej zrobiło? a różu możesz dodać wokoło czymś małym (floksami szydlastymi, czy jakimś podobnym kwieciem) i wilk będzie syty i owca cała

a jak upierasz się na kolorowy, to na łące przy szpitalu JPII jest mnóstwo różnokolorowego - zawsze można zabrać łopatkę na spacer i zrobić małe przesadzanie choć kwitnących się nie przesadza, więc mogą odchorować, ale na przyszły rok będzie jak w planie!

moje nagietki jedne tycie (jak wykiełkowały tak stoją przez te temperatury i deszcze) a drugie też w paczce jeszcze - zastanawiam się, czy jest sens to jeszcze wysiewać...

cynie sadziłam z przerwami między czwartkiem i poniedziałkiem - te wysadzone wcześniej, na które od razu poszła burza mocno smutno wyglądają a teraz boję się tam zaglądać i sprawdzać resztę

____________________
Kingi ogrodowe początki
Dasia 22:33, 07 cze 2013


Dołączył: 05 wrz 2011
Posty: 1004
Myślę nad czymś różowym, fuksjowym, jeszcze nie wiem, co to będzie.
Moje sadzonki cynii i astrów, też jakieś biedne. Dziś wieczorem do nich zajrzałam, trochę chwastu znów się pojawiło. W planach miałam koszenie trawnika, ale znienacka się burza wzięła, jak lunęło, sypnęło gradem, to już do wieczora nie wyschła trawa. Jak trochę obsiąkła woda to poszłam chwastów szukać, tym to żadna pogoda nie przeszkadza.
Wieczorem przypomniałam sobie, że dawno zdjęć nie robiłam, więc wzięłam się za aparat. Już troszkę się ściemniało, ale conieco widać

Na początek przedogródek:


____________________
Biały domek pod lasem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies