Lawenda sama sobie rośnie, ja niewiele przeszkadzam
Odkrywam powoli zalety powolnego urządzania ogrodu. Obserwuję różne miejsca i już wiem, że planowanie różanki pod wschodnim oknem mi się nie sprawdzi, bo to jest najbardziej suche miejsce w ogrodzie. Chyba większość wiatrów wieje u mnie z kierunków zachodnich, bo pod to okno czasem deszcz nawet nie doleci. Z tej strony są już zioła i to im odpowiada. Teraz zamiast różanki planuję rabatę sucholubną - macierzankę, kocimiętkę, lawendę pewnie rozsadzę, bo tu już jej się ciasno robi.