Kupiłam dziś dwie Varelki na tę rabatkę równoległa do donicy pod oknem kuchennym tym poziomym co tam też lawenda jest.
Lawende też ostatnio w obi kupiłam (24 sztuki) i posadziłam już wcześneij a dziś dosadziłam te varelki.
Zdjęć niestety nie mam bo ostatnio to wszystko robie w locie.


I cóż kochani - z rabatek to na razie wszytsko bo zostały mi tylko około tarasowe rabatyki a te musza poczekac aż wyjdzeiemy z poziomami tarasu i jego okolic, musimy tez rozwieźć resztę górki oraz rozłożyć GRABY na konstrukcji.
No i trawnik.

Kto by pomyślał.

Cóż Wam pozostało : Życzyć nam by wszystko rosło.

a ja ide wypoczywać leżeć i pachnieć, hahahahahahahhaa

Aha : dzis przyszły ponownie te roslinki z reklamacji: Wilczomlecz mirtowaty, wielachne ale brzydkie.
I sama nie wiem czy jestem wybredna czy jednak źle wymyśliłam te nasadzenie.

chyba musimy zrobić tu

"burzę mózgów ogrodowiskowych"

co wsadzic do tych minidoniczek?

Gosia, to ja życzę, żeby rosło, a Ty żebyś czasem wstała z leżaka i sięgnęła po aparat .

Gosiu ładny jest ten wilczomlecz ja bym zostawiła może się zadomowi i pokaże na co go stać

Fajny też jest rozchodnik Sieboldii , srebrzyste listki, odporny bardzo na suszę tylko na zimę zanika.
Kwitnie na różowo nie wiem czy Ci odpowiada ?

malkul napisał(a)

Aguś- ale mi stracha narobiłaś z tym klonem

Listki na fotce wyglądają spore ale tak nie jest w rzeczywistości są małe. Przejrzałam linki od ciebie i uznałam że nie będę panikować , poczekam na rozwój drzew i będę porównywała i obserwowała.
Nie mam niestety zdjęć listów z zeszłego roku. W tym sezonie im się przyjrzą dokładnie.
Jedynie to mnie dziwi twój kolor zielony a mój czerwono-pomarańczowy.
Być może to jednak nie ginnala, tym bardziej że twój śliczny wielopniowy.
BĘDĘ MIAŁA OKO NA TE DRZEWKA.
a to z zakupu w szkółce lesniej w Rybniku:

Gosia, ostatnią rzecz jaką miałam na myśli to było napędzenie Ci stracha. Wybaczysz? Po prostu nie pasowało mi to co pokazałaś do mojej wersji, więc wyskoczyłam jak Filip
Trzymam kciuki za dobrą odm.

Z tym wilczomleczem, to może chwilkę zaczekaj. Większość roślin wsadzonych nie wygląda od razu, tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Zmianę zdążysz zawsze zrobić.

No tak z tym wilczomleczem to moze faktycznie poczekać-
ale doradźcie
czy jak przyszły mi długi te pędy ale ponad pół pedu nie ma listków to mozna je obciąć i one wypuszczą gdzie z boku nowy pęd?

I moje drugie pytanie:
ukorzeniły mi się dwa patyki Horetensji limelight i moje pytanie brzmi - w którym roku pierwszy raz zakwitną? ma ktos wiedze w tym temacie?

Gosiu..Wesołego Alleluja

piękny ten powojnik od Magdy...też mam kilka w planach...buziaki

aaaa i co to znaczy

leżeć i pachnieć?

to znaczy, że zdjęć niet?...zresztą , możesz leżeć i robić zdjęcia

wiedziałam, że ten powojnik Ci przypadnie do gustu taki nietuzinkowy
a nie lepiej jak byś zostawiła te małe sadzonki co były? i pozwoliła się im rozrosnąć? one proporcjonalne były do tych doniczek a jak się zagęszczą to już w ogóle będzie super, daj im szansę