Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :)

Tess 00:09, 13 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12098
Warzywnik rewelacja! A ta farba to jaka, że em ledwie przełknął a Tobie bosonożność grozi?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Konieczki 08:01, 13 maj 2015


Dołączył: 17 lut 2015
Posty: 2843
Ja z wlasnego doswiadczenia dodam kret zyje tylko trzy lata nasz sie wyprowadzil albo zdechl jak kupilam puszke Polytanolu GR. Warzywniak ok, jestem okropna ale mi sie w tym cudnym ogrodzie nie podoba szklarnia
____________________
Zielonym do góry... :)
Konieczki 08:05, 13 maj 2015


Dołączył: 17 lut 2015
Posty: 2843
A jeszcze jedno krotkie pytanko: czy tym razem koszt rurowych donic taki sam (200zl) pamietam ze to byl ich minus
____________________
Zielonym do góry... :)
ewakatowice 08:09, 13 maj 2015


Dołączył: 17 sty 2014
Posty: 8936
Gośka wcale się nie dziwię, że Ty ciągle taka zabiegana. Człowiek siedzi sobie zafascynowany swoją dyscypliną a Ty jak przywalisz to aż w pięty idzie. Normalnie jesteś bezwstydna. Takie cudeńka pokazywać…’ Perfekcja

____________________
Ewa - miejsko&sielsko
Ensata 08:26, 13 maj 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
A dla mnie szklarnia, daje ludzki akcent, a nie ogrodu z katalogu
____________________
W kolorze blue
Tess 08:42, 13 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12098
Ensata napisał(a)
A dla mnie szklarnia, daje ludzki akcent, a nie ogrodu z katalogu

O to, to
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Magda_ 08:50, 13 maj 2015


Dołączył: 25 kwi 2013
Posty: 2833
Gonia ja już dosłownie widzę jak ty tresujesz tego swojego kreta "stróżującego" i broniącego twojej działki

Czy mogłabyś wrzucić fotkę swojego tarasu - tego z tym moim ulubionym zestawem bo nie mogę znaleźć
____________________
Mój wymarzony ogród - czyli historia pewnej "ogrodniczki"
popcorn 08:56, 13 maj 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Wow. Drzwi do warzywniczka - wypas. I całość też mega. Dobrze że szklarnia jest, tak w ogóle to jej zazdroszczę pozdrówka!!!
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 08:58, 13 maj 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
malkul napisał(a)
Motylku- prawda że kolor czyni cuda
ps. ino zas będę w starych butach musiała latać, stary ledwo przełknął zakup farby

łee lato idzie, można na boso, po TAKIEJ trawce
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 09:01, 13 maj 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
no padłam
b. Czy krety przyjaźnią się między sobą?

Jeśli okazałoby się, że krety są samotnikami, łatwo byłoby pozbyć się kreta z ogródka wpuszczając do jego korytarzy innego kreta (wytresowanego, reagującego na gwizdanie podejściem do nogi pana). Wtedy spotkanie 2 kretów wymusiłoby walkę lub natychmiastową ucieczkę urzędującego kreta. A wytresowany kret zostałby po akcji zwrócony do wypożyczalni tresowanych kretów.

c. Czy kret wykazuje zachowania prospołeczne?

Jeśli tak, można by nabyć sztucznego kreta, który wydaje odgłosy sygnalizujące innym kretom ból i niebezpieczeństwo. Wtedy kret prospołeczny mógłby pośpieszyć z pomocą ciepiącemu sztucznemu kretowi. A wtedy my mamy prospołecznego kreta urzędującego w naszym ogródku jak na tacy.
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies