Ostatnio też ta kłosownica bardzo mi się spodobała. Mus się rozejrzeć za nią.
Reniu u Ciebie jest tak ślicznie ,że dech zapiera . Strasznie podoba mi się styl Twojego ogrodu. Będę Cię chyba maltretować pytaniami bez końca
ja też nie jestem specem od traw ale z moich doświadczeń to kłosownica ładniejsza w cieniu, chociaż ja mam na patelni i też sobie radzi, trzeba częściej podlewać. Specem od trawek jest Polinka, jak nie znasz wątku, koniecznie musisz nadrobić
no i pod trawy polecana mieszanka przez Toszkę ziemia, kompost, kora, piasek
Gosia, no właśnie widziałam u Ciebie! Fajnie, to taka ładna trawa U mnie niestety wszystkie beżowe... Wypróbuję sporobolusa, zobaczymy. Póki co po zimie moje faworytki to kłosownica, remota i sesleria. A najszybciej ze wszystkich ruszyła muskegońska.
Wiem, mam tą samą odmianę, jest dość wyrazista
Co do selserii, popytaj może gdzie dziewczyny z netu kupowały. Madzia z niby nowoczesnego, OlaLeon i nie pamiętam kto jeszcze
Chyba warto zaryzykować bo świetna jest.
A może molinia ???
U kokoszki jeszcze kłosownica mi się podobała
Niestety nie należą do bezobsługowych. U mnie bukietówki też się kładą i chyba nawet gorzej mi idzie z wiązaniem ich niż A. Jeżówki podstawowej odmiany też się kładą i tak naprawdę to ciągła masakra . A i kłosownica też w pewnym momencie, ale tu już wiązanie choć odpada, trzeba ścinać .
Grackom się jeszcze nie przyglądalam. Za to trzcinniki, kłosownica i sesleria ruszyły z kopyta.
Nad jezioro planowaliśmy od stycznia jechać ale ciągle coś wyskakiwalo a zwlaszcza pogoda nie zachwycala. Myślę, że w następny week już nic nie przeszkodzi