Nie umiem sobie wyobrazić w jaki sposób one ciachają kanty, bo źdźbła to i owszem ciachną ale kępy trawy, które rozpanoszyły się poza obrys trawnika to chyba nie dadzą rady...
Dziękuję za tyle ciepłych słów Niezmiernie mi miło Meliso, że mój wątek zainspirował Cię do tworzenia swoich planów ogrodowych. Mam nadzieję, że chwycisz ogrodowego bakcyla jak ja kilka lat temu i prace ogrodowe nigdy Ci się nie znudzą, dadzą wiele radości i satysfakcji. Każdemu życzę takiej pasji ogrodowej
A ja bym porozmawiała, może się okazać, że oni także myślą o jakiejś zielonej przesłonie z tej strony... nikt nie lubi być "na widoku"... nie wierzę, że komfortowo będzie korzystać im się z tej siłowni będąc na świeczniku... a jeśli nie pomyśleli to może właśnie rozmowa z Tobą ich uświadomi
Evergoldy u mnie też dostały eksmisję, rośnie już jesienna
Byłam ostatnio na naukach trawkowych i dowiedziałam się, że evergoldy to jedne z gorszych carexów do uprawy. Przez to, że mają bardzo zbite liście, które leżą na glebie to nie ma przewiewu i grzyb się panoszy. Podobno aby utrzymć Evergoldy w zdrowiu należy kilka razy do roku podlewać/pryskać środkiem grzybobójczym.
Fotek nie zrobię, bo ciemno ale mam typowy karnisz linkowy - długi na całą długość belki 5 m tak, że swobodnie można zasłony przesuwać jak słońce przeszkadza...