Zwisający do wywalenia. Lanie wody nic nie da a raczej zaszkodzi, pewnie nie ma korzeni, albo zbyt mała bryła była, albo za mokro.
Rdzewiejące opryskaj Amistarem.
Środek musiał spaść na igły, ziemią nie powinno zaszkodzić.
Problem z młodymi świerkami...
czy "młode" oznacza że dopiero sadzone?
czy miały 100% korzeni, czy były w balotach
czy leży szmata na ziemi
czy nie jest za mokro - pogoda sprzyja zalewaniu i zamierają wszystkie rośliny któe mają zbyt wilgotno.
Na suszę nie można narzekać, raczej za mokro jest w tym sezonie
Brak zdjęć, które mogłyby pomóc. Ja niestety nie jestem fitopatologiem i nie znam wszystkich przypadłości jakie mogły dopaść świerki, zawłąszcza gdy nie ma zdjęć.
Danusiu, a czy one będą spędzały zimę na dworze czy będziecie chować je do pomieszczenia? Czy to bukietowe czy inne?
W sprawie Pana do postawienia murku niestety nie pomogę.
Szukam osoby do postawienia muru z cegły z odzysku. Fundamenty i druty są, brakuje wolnego czasu, więc Witek szuka fachowca, może być starszy Pan, który będzie sobie powoli dłubał. Jeśli coś wiecie, poproszę o wiadomość na priv.
Szukamy osoby do postawienia muru z cegły z odzysku. Fundamenty i druty są, brakuje wolnego czasu, więc Witek szuka fachowca, może być starszy Pan, który będzie sobie powoli dłubał. Jeśli coś wiecie, poproszę o wiadomość na priv.
Danusiu, hortensje potrafią A dziś nie dość, że rozkwitł u mnie mój pierwszy w życiu anemon, to jeszcze przyjechał z Przypek Zachwycam się i biegam do niego od rana
Danusiu jeśli chcesz mieć własne kurczątka podłuż pod nie tyle jajek ile kurcząt chcesz mieć( nie mogą być jajka z lodówki)najlepiej podłożyć wszystkie na raz wtedy kurczęta klują się w jednym dniu. Instynkt rodzicielski u niektórych kur jest bardzo silny. Moje trzy kwoczki już przeszło miesiąc siedzą na sztucznym jajku i zejść nie chcą. Normalnie kurczęta wykluwają się po ok 20-22 dniach
Nasza kwoczka wodziła je ok 6 tygodni i potem zaczęła się znowu nosić, ale krótko i znów siadła tym razem na sztucznym jajku. Kwoka jak siedzi na jajkach schodzi z nich rzadko, nasza schodziła raz dziennie dosłownie na dwie minuty żeby zjeść i napić się i biegiem wracała na gniazdo. Teraz jak jestem w ogrodzie wyrzucam kwoczki z jajek i zamykam kurnik, nie mają wyjścia muszą się najeść, może szybciej też zrezygnują z wysiadywania pustych gniazd, bo już dawno pisklęta by się wykluły gdyby jajka były prawdziwe.
Masz miejsce jak kura sama wodzi pisklaki to nie ma problemu teraz jeszcze jest ciepło to do zimy urosną, sztucznej kwoki( lampy nie będą potrzebowały)
Gorzej jak się rozkwoczą kolejne, u mnie teraz siedzą trzy Jak siedzą to jajek nie noszą.
Kura powinna w domowych warunkach siedzieć na jajach do końca lipca. Siedzi na jajka od 3-4 tygodni. Często jest tak że jej coś odpali i w połowie przestanie siedzieć i trzeba coś z tymi jajami zrobić. Nieraz mam lampa podświetla.
Dlaczego do lipca bo później już jest na wychów kurcząt marną pogoda może być zimno i kurczaczki chorują dostają kataru lub robactwa.
Kurę zdejmujemy z gniazda raz na dzień na ok 10 minut dajemy jeść i pić. Zrobi też kupę. Często po jedzeniu sama wskakuje na swoje gniazdo.
Kiedy jest na wypasie jaja przykrywamy puchem lub słoma. Sama sobie odsunie siano jak wejdzie na gniazdo.
Ja bym zaznaczyła jedno jajko resztę zabierała.
Sylwia, dwie kury siadają na jajkach i stroszą pióra. Co robić? Zabierać jajka, kury wynosić czy co innego. Bo jak będą siedzieć to jak wtedy jedzą i piją? Jak to się robi?