super rabatki - te trawki rosną u Ciebie jak szalone!
O to jednak dziś ten wyjazd - czekam w takim razie na relację.

o dobrze wiedzieć, u mnie kwitną trzeci raz, już nie będę ich ścinać.
AgaeM pisała, że w zeszłym roku zbierała nasiona, a w tym miała z nich piękne kwitnące roślinki - zamierzam spróbować

Paulina gdzieś wyczytałam, że nie powinno się ciąć szałwi na zimę bo będzie miała problem z przetrwaniem.

Też sobie takie jarzębinowe ozdóbki porobiłam niedawno

Mnoży Ci się wszystko na potęgę, jak już The Beatles rozplenicę urodził nawet

Jak jarzmianki do tej pory kwitną to bardzo chcę je mieć, kiedy można do Ciebie uderzyć po jakieś siewki ?

niektórzy to mają fajne przygody - uśmiałam się z wpisu Asi i nie chciałabym być w skórze Marzenki

Moja już 3 rok do przedszkola hasa, początki wiadomo cięzkie były i nie wiem dla kogo bardziej czy dla mnie czy dla niej.

No co Ty, z głowy mi to wyleciało i aż głupio, że dopiero teraz napisałam.

Ostatnio wklejałam zdjęcie opakowania i składu trawy u siebie na stronie 207.

Teraz dobry moment na sianie trawy - my w ubiegłym roku sialiśmy 5.10 i też wzeszła, choć to już było bardzo późno, ale wtedy pogoda nie pozwoliła na wcześniejszy wysiew, o ironio wtedy było tak mokro, że wleźć się na działkę na dało, a teraz prosi się o deszcz - u mnie dziś prawie w ogóle nie padało.

Tak pod trawnik choć nie będzie miał on łatwego życia bo to jedyny wjazd na tyły działki i wszelkie traktory,samochody itp wjezdzaja właśnie tam. Wiem ze pisałaś juz u siebie dwa razy ale możesz mi pomóc jaka masz trawę bo musze coś wysiac tam na jesień.

Z tymi rozchodnikami to złośliwość losu na mój awers do różu-u mnie 3 główki różowe.miło ze pamietalas

Asia, czyli grabisz sobie pod trawniczek, tak?

A o zawilcach mam to samo zdanie, są przeurocze!

Kiedyś pytałaś czy w moich rozchodnikach trafiają się różowe kwiaty, a ja zapomniałam odpowiedzieć - nie trafiają się - wszystko białe jest.

U mnie się nie rozkręciło, a tak liczyłam na ten deszcz...

Kretów nie mam ale jakieś inne ryjące to i owszem.

Oj poczekamy, napięcie trochę jeszcze urośnie...
A Ty wiesz, że wróciłaś w momencie, gdy sezon cebulowy na całego rozpoczęty?
Masz już jakieś plany w tym temacie?

Dziękuję Ci bardzo. Fotki będą, tylko muszę chociaż dla przyzwoitości wyrwać te chwasty, co większe niż kwiotki obok

Kasia, dobrze, że już jesteś, brakowało tu Ciebie i fotek z Twojego urokliwego ogrodu.
Najważniejsze, że wszystko żyje, a z chwastami to wszyscy walczymy także nie dziwię się, że i u Ciebie poszalały.