Miłkowo - sezon 2016-2022
16:29, 24 mar 2020
Aganiu, mam tylko 2 forsycje.
Na froncie kulkuję, mocne cięcie, po kilka razy, przy murze, drzewo...nigdy nie cięte.
Ten len mnie kusi, jak coś wróci do normalności, pomyślę o nim.
Jak tu się cieszyć, nie da się. Funkcjonuję, jak automat.
Gdzieś dojrzałam być może stare wpisy o magnolii tripetalla, parasolowatej...u mnie 3, nie cierpię tego, że nie widać symptomów kwitnienia, jak na innych magnoliach, co rok wypatrywanie. Swoje 3 sztuki golę, liście niby ok, kwiaty były, ale jednak w naszym klimacie nie są takie, jak widziałam w Anglii. Zobaczę, jak w tym roku. Rosną u mnie od 2011, czyli długo.
rozplenice ruszyły, nie dzielę, bo nie mam sił
one i miskanty, jak nie dzielone, idą bokami, środek wymiera i nie trzeba się szarpać z tą robotą
i tak żyją i rosną
a teraz myślę sobie, jak fajnie być psem
nic na głowie
