ozesz w mordę, idę z winem, siąde sobie u góry, zanim mi miejscówkę zajmą. Taki placyk bym mogła miec, bo nie ukrywam, ze placyki w większosci szpetne niesłychanie
,,...Najpiękniejsze mam ubranie,
Moja buzia tryska zdrowiem,
Jak coś powiem, to już powiem,
Jestem mądra,
jestem zgrabna,
Wiotka, słodka i powabna,
A w dodatku, daję słowo,
Mam rodzinę ogrodowiskową..."