Ichigo napisał(a)

Monika, a które odmiany astrów byś poleciła? Wiesz, takie co nie ogałacają się od dołu i bujnie kwitną...

Piękne, jesienne kadry.

Magda dziękuje bardzo lubię jesień nawet bardziej niż lato z ledwo zipiącymi roślinami... Co do astrów to polecam Island Tonga miododajny, Island Samoa, Island Barbados, Jenny, Schekissen niska zwarta kopeczka i mam od roku takiego wysokiego astra kupiony jako odmiana Wibrant Dome, ale nie mam pewności czy to on, nie ogałaca się od dołu i bardzo długo kwitnie i obficie,miododajny, i od sierpnia aż do teraz..

Październikowe róże:

Mix wszystkiego sprzed weekendu ostatniego

giganteusy kwitną

Zapraszam do jesiennego ogrodu...

Właśnie wlałam całą zawartość beczki z deszczówką w nornicowe/karczownikowe korytarze (prawie 350 litrów ). Odkryłam „właz” i lałam. Moze pomoże. Niemal codziennie są nowe kopce…

W akcie desperacji kupiłam polecany przez Lidkę gaz z tabletkach, ale jednak uznałam, że to zbyt niebezpieczny środek i oddałam.
Może zalanie korytarzy pomoże. Posadziłam 50 tulipanów na terenie gadziny, zobaczymy czy doczekają wiosny…

A tymczasem liściopad is coming

Dzisiejszy pasażer



Na taczce





Posadzone

anpi napisał(a)

Piękna jesień, chwilę zajęło mi ustalenie miejsca pierwszego zdjęcia.

April napisał(a)

Jola, ogród o tej porze roku jeszcze ciekawszy.
Zdjęcie super.

I dzisiejsze w porannej mgle.

I bajoro



Troche ciemno ale dzien pochmurny zimny i pozno juz dosc bylo. Chociaz na zywo robi to klimacik

Lisci na brzozach juz niewiele wiekszosc sie posypala i zmieszala z iglami sosnowymi, super czysciutko uwielbiam te dywany z lisci i sosnowych igielek

Sasance sie odwidzialo i jarzmiankom (te od Magarki dostalam, chyba to ich 5 kwitnienie w tym sezonie, a naprawde malusienkie byly jak sadzilam)

Wczorajszy spacer z psiami po ogrodzie, zdjecia takie se, bo z komorki ale nie chcialo mi sie ciągać aparatu



Ice Dragon żółciutki, ciekawe czy zdazy sie przebarwic do czerwonego, jest coraz zimniej i pochmurno

anpi napisał(a)

Przedogródek:

ZPJ u Ciebie. Co to za trawka? Jakaś molinia?

Wczoraj dotarły drzewka owocowe. Śliwa japońska Santa Rosa i wiśnia Nana


Teraz musimy posadzić ale na bank dostaną dużo obornika w nogi.

I muszę zacząć podlewać je tymi bakteriami. Może nie załapią znowu bakterii i choroby drzew pestkowych. Przez te choroby straciłam swoje poprzednie drzewka wiśnię i śliwę.