To już mam trzecią garść kompostu ... suuuper
Ale z Ciebie obrotna babka ... ja do lasu latam zbierać liście ... a Tobie na pakę ładują już w workach
Może będzie i drewniany bo okazuje się, że za drewutnią zbyt mało miejsca mam jednak na kompostownik
Pozdrawiam cieplutko
eM zaplanował sobie, że zrobi pokoik na strychu ... a ja remont sypialni (zarządziłam oczywiście) więc ... czasu będzie mało na inne sprawy, w tym wybudowanie kompostownika
Renia myślisz,mowisz ,masz niedaleko do mnie.
Ja ponieważ ostatni tydzien jeżdżę prawie ciężarówką to nagromadziłam sporo worków z liśćmi i ucieszyli sie zamiatacze jak pozbyli sie worków koło dworca a teraz z zaciekawieniem poczytałam co dalej mam zrobić o ile mi dzisiaj nie wywieje tych liści,kupuje tez jutro mocznik
Ja głosuje za drewnianym,obsadzisz na wiosnę bluszczem i bedzie ok,a nawet gdziesz widziałam posadzone dnie,pieknie kwitnące na kompostowniku
o kurcze oby mi dachu nie porwało
w zasadzie to rozmiar maksymalny i ze 3 sztuki od razu. To się cholerstwo mega szybko zapełnia
Ale dużo taniej Ci wyjdzie jak Emuś się postara i zrobi; mój paletowy planuję od środka obić grubą folią i powinno pomóc