Właściwie mogę już ogłosić zakończenie tegorocznego sezonu w ogrodzie. Dzisiaj przycięłam ostatnią różę. Do ścięcia zostały jedynie rozchodniki. Te rasowe już zamarły, te pospolite jeszcze trochę zdobią.
Dobrym pomysłem było wykorzystanie ich na rondzie. Dzięki temu wnętrze ogrodu wciąż jest atrakcyjne wizualnie.
Zawiodła w tym sezonie turzyca Silver Sceptre. Ta trawa, bez systematycznego podlewania, szybko marnieje wizualnie. Muszę pamiętać, żeby ją co dwa lata odmładzać.Młode kępy są bardziej odporne na brak wilgoci.
Na umiarkowaną wilgotność dobrze reaguje turzyca Montana i Ice Dance.