Aniu, i tak w końcu będzie 1000, juz wołam Madzię na pomoc; dzis robiłam nowe obrzeża rabaty, tak dziewczyny mnie tymi wrzosami skokietowały, ubiegłoroczne wymarzły sadziłam nowe
a tu dalej motyle, nawet mis ie cos udało sfocić!!
Karola, jak sie podoba to aż miło na sercu, czyli prace wykonałam na plus
Grupo, nie gniewam sie, jakbym mogła!! dzięki wielkie za piękny kwiatuch ja tez ostatnio mniej, bo cały czas w ogrodzie, a wieczorkiem z M. U ciebie juz też sie pomysły wyklarowały
Eliza, wiem, że opóźnianie nic nie da, mogłam myśleć o tym wczesniej; dzieki za pozdrowienia, pogoda była wprost wymarzona i robiłam brzegi rabat , tzn. wykańczałam wrzosami, bo kupiłam i udało mi się tanio kupić kilka cudnych tulipanowców i hakone
Kondzio, ale fajne i miłe sercu słowa napisałeś i oczywiście dzięki za Ell, teraz juz idziesz jak burza Tereniu, tak sprawdzam...ha, ha! nie zauważyłam, ale w ten sposób to lepiej go widać
Aniu asc, nawet nie mysl o znikaniu! bo ci wtłukę, a krzepa u mnie ostatnio wielka!! deszcz dobry, bo było sucho; u mnie wcześniej polało a dziś jak lato!
AniuDs, wielkie dzięki za pochwały i bardzo się cieszę, że cię widzę, czyli jako tako się u ciebie poukładało Mira, juz wzywam na pomoc Madzię i szykuję się do nowego wątku, mam problem z tym podpisem, nie pamietam jak robiłam pierwszy raz
Aniu ana_art, nie cwana ale gapa!! nie zauważyłam!!
Dziękuję wszystkim za pochwały Mój M mówi że mu się ten cis tam nie podoba bo zniknol i go nie widać w tamtym miejscu, ale to jeszcze nie dokończone....
Ana, chciałabym poprosić o zdjęcie tej rabaty przy wjeździe. Tej z żurawkami, chyba widać ją nieco na drugim zdjęciu od góry. Zapadła mi w pamięć głęboko Ciekawa jestem jak teraz wygląda. Z góry dziękuję, mam nadzieję że nie sprawi to tobie zbytniego kłopotu.
Jolu jutro postaram się zrobic i wkleję wiele się nie zmieniła, chocazwykopalam z niej ostatnio 2 cyprysy filifiera aurea i sosenkę, starsznie mnie kusi by ją przerobić, ale póki co zostanie jak jest... chyba
i jest tutaj
ledwo go z Maćkiem wykopaliśmy i przetargaliśmy na swoje miejsce, mam nadzieję, że nic mu nie będzie bo mnie M udusi
zostala brzydka dziura, trzba bylo ją zamaskować, wyruwnalam miejsce w kwadrat, a potem wyciełam darń z innego miejsca i przeniosłam ją tutaj