Dzięki
Aniu, kilka stronek wczesniej jest parę zdjęć tej kompozycji. Własciwie to nie żadna jakaś wyszukana kompozycja tylko jesienne owoce na talerzu i parę orzechów.
Beatko one takie duże będą za jakieś dwa latka. Na poczatku, dwa sezony przycinałam je wczesną wiosną na wysokość kolan, mniej więcej

Taką duża limkę mam na razie jedną, reszta małe.