Marzenko prawie zaginęłam. Walczę, kończymy środek i na tym się skupiam bo bardzo chcę do 3 tygodni juz byc u siebie. robią kuchnię, elewację , łazenki kończmy z M. , fugujemy, kładzimy gres i wpadłam w zakupowy szał (krzesła, stoły, doniczki, zegary) szukam , szperam i wybieram. Ogród została tylko w cercu i na papierze

ale wrócę.

a do ciebie staram się zaglądać i do Oci czasem wpadnę. U ciebie tak pięknie że dech zapiera, pracowita mróweczko

A
Magnolia - moja muza - raczej nie załozyła, nic o tym nie wiem, a szkoda ma sie rozumieć.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Marzenko mam do ciebie osobista prosbę - jak Danusia zacznei tę nowoczesną realizację to daj mi prosze znac bo w tym tempie życia moge przegapić , no i za rzadko jestem na forum ostanio. a bardzo bym chciała zobaczyć tę realizację, na pewno nas Danusia zaskoczy, będzie pieknie