Bez kwiatuszków już nie jest taka wielka
Napiszę Ci od początku jakie ja mam doświadczenia i jak ją traktuję.
W ubiegłym roku miałam nasionka od Danusi. Wyrosło mi 7 sadzonek. Te roślinki jesienią wykopałam i przezimowałam. Oprócz tego zebrałam nasionka, które wczesną wiosną tego roku wysiałam. Wzeszło bardzo dużo, że miałam czym obdzielić innych. Przezimowane rośliny wsadziłam do gruntu w maju, pod koniec czerwca już kwitły. Te z nasion kwitły dużo później.
Te stare, pierwsze rośliny są dobrze rozrośnięte, obcięłam przekwitłe kwiatostany, wykopałam z bryłą korzeniową, wsadziłam do dużego wiadra, podlałam i zaniosłam do piwnicy.
Pozostałe zostawiłam w gruncie, może przezimują.
No nie chodzi o długość tylko ... odległość miedzy hortkami a rabtą, której nie widać z przodu ... tam jest kilka metrów tylko nie wiem ile ... bo zastanawiam się czy u mnie nie jest za wąsko