wiecie co pleciugi jesteście. ja tu dziś jak ta pszczółka pracowita się uwijam od rana a Wy tu pitu pitu o kutaskach reklamach itd..
a ja z Wami już nie gada bo wszystkie piszecie żeście wysokie babeczki najlepiej mnie zadeptać i na cucusie przewócić
no to dołożyłaś nam babo do pieca! nieźle nas wystrychnęłaś na myszy co pod miotła siedziały i pleciugami były kiedy ty pracowałaś jak myszka i nam szczęki mogą teraz opadać bez końca
Widoki obłędne. W takim plenerze kubek porannej kawy o wschodzie słońca, ach.....
Coś jest w tym co Gosia napisała. Taka panorama to wisienka na torcie, ale tym bardziej trzeba się postarać, żeby nie zepsuć tortu (czyt. ogrodu). Potrzeba wiedzy, wytrwałości i wyobraźni, żeby stworzyć ogród, który wpisze się w te wspaniałe ramy, który nie będzie wyglądał jak sztuczny twór. Skarpa jest wyzwaniem, ale i daje ogromne możliwości.
Z ciekawością będę podziwiać kolejne etapy prac i efekty.
I tak i nie. Kupiłam maluchy dopiero wiosną tego roku
(też u Malkul się zaraziłam). Bardzo marny przyszedł i Wygląda bardzo kiepsko. Mam nadzieję, że w przyszłym roku ruszy z kopyta.
Trzeci tydzień sypię - nie stosuję niebieskich granulek ze względu na psa.
Poszło pół kilo - koszt 2,30 więc kupiłam następne. Bardzo lubią i strat w roślinach mniej.